Forum Amatorskie-Wędkowanie

Takie zanęty mają to do siebie że może wszystko podejść, i wcale mnie nie dziwi że podchodzą różne rybki.
Kup sobie zanętę TRAPER np LESZCZ , cena koło 11zł za 2,5kg, tania i skuteczna, swego czasu połapałem na nią piękne płocie.Ja robiłem tak że dodawałem do niej chrupki z biedronki, mogą był płatki kukurydziane, atraktor sensasa wanilia , bułkę tartą (nie dodawaj chleba) , i kukurydzę. Czasami można poeksperymentować ze zmielonymi ziarnami słonecznika, miodem, lub czosnkiem. Z tym ostatnim trzeba ostrożnie bo to nie ma walić tylko lekko jechać . Pozdrawiam i połamania życzę.

jeśli chcesz łapać grubsze ryby to lepiej nie dodawaj bułki tartej bo ona spulchnia karme ,bułka jest dobra na drobnice płocie i drobne glapki

zapomniałem dodać że chodziło mi o prażoną bułkę tartą....

Nom jutro wybieram się na ryby tym razem mam zanętę Karasiową. Dodam do niej pokrojone robaki + białe nie potrzebne. Dodam także Bułkę i mąkę jakość tam wyjdzie. Zobaczymy jaki efekt będzie mam nadzieje ze nie potruje te biedne ryby.

Bułkę tartą samemu zrób, na blachę i do piekarnika , niech się lekko zrumieni........(prażenie).

Jeszcze nigdy nie próbowałem , ale na razie użyję tylko zwykłem tartej bułki

Jaką Ty mąkę do zanęty dodajesz? i w jakim celu?

Mąkę? Może chodzi o kukurydzianą?

też tak pomyślałem ....

jednak nie użyłem ale na pewno przyszłości użyje kukurydzianą no przecież nie użyje byle innej

szumeq pisze:To może i ja coś napiszę w tym temacie...!!!!
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak dobra kupna zanęta. Stosuję ze znajomym ziarna, a jakiś tam proszek robi za "klej" . W tamtym roku bardzo dużo eksperymentowałem z mieszankami , i muszę powiedzieć ze to świetna zabawa. Od paru dni też pracuje nad swoim pelletem.

W sklepach jest sporo fajnych zanęt ale nie szukajmy dobrej zanęty za 3-4 zł/kg. Dobre komponenty (a nie zmiotki z młyna) muszą kosztować.
Ponadto nawet najlepszą zanętę można zepsuć źle ją mieszając, przemaczając lub zapominając o napowietrzeniu. Można też za mocno skleić i efekt też będzie kiepski.
Kiedyś gdy w sklepach były zanęty W .R. Kremkusa można było kupić dużą paczkę bazy zanętowej i paczkę koncentratu na konkretną rybę. Mieszało się to w odpowiedniej proporcji i łowiło sie ryby.

Ja preferuję zanęty Lorenca. Nawet te tańsze co nie co sobą reprezentują! A tak np. na leszczyka paczuszka Magnetic + copromelase i 2 stołowe łyżki drobnej soli. Do namoczenia woda z melasą! Ciekaw jestem jak by się u was sprawdziło?

o soli pierwszy raz słyszę

u nas niekiedy żeby połapać leszczyki to nie trzeba dużo kombinować trochę kaszy jęczmienej do tego suszoną krew i efekt jest taki sam jak po jakiejś super karmie

Gdyby ta kasza była lepsza to by na zawodach wszyscy kaszy używali. A tymczasem kombinują jak konie pod górkę żeby ściągnąć do siebie ryby. Pamiętam jak ponad 20 lat temu wielką tajemnicą było dodawanie do zanęt odchodów gołębich.

Jeśli dobrze pamiętam to chyba MVDE jako pierwszy do sprzedaży gołębie guano wprowadził. Nie wiem czy jeszcze jest w sprzedaży.

Aktualnie rzadko mieszam zanęty więc nie wiem ale często bywał jednym ze składników zanęt Marcela czy Sensasa. Z tego co pamiętam nie dawali więcej jak 5 %.

nie wiem czy dodawana jest do zanęt ale jako dodatek zanętowy to na pewno w sklepach występuje

Nadal dodają ale do tych droższych, powyżej 15 zł/kg.

Ja kupuje również sklepowe zanęty takie jak kulki haczykowe, kulki proteinowe, i doprawiam je dipami wędkarskimi. Taki pellet zanętowy sprawdza się znakomicie nie tylko w opisanych przez Was doświadczeniem z karpiem. To się w naszych kręgach nazywa fachową - kuchnia karpia