Pieczony łosoś

[okonhel]

Pewnie wszystkim Wam jest znany tzw. łosoś norweski. Jest to łosoś hodowlany w wielkich metalowych klatkach (mało ruchu), zakotwiczonych na morzu i karmiony wysokobiałkowym granulatem o określonych porach, przez co uzyskuje szybkie przyrosty masy mięśniowej ale też jest dość tłusty. I co ma robić wędkarz który nie mieszka nad morzem a w sklepie ma tylko "norweskiego" ?
Na pewno go nie smażyć bo po smażeniu jest dalej tłusty i choć to zdrowy tłuszcz (Omega3) to dzieciaki nie lubią.
Składniki: filet z łososia, 3 duże cebule, 0,5 kg pieczarek, margaryna, majeranek, sól ziołowa.
Z fileta zdejmujemy skórę (choć niekoniecznie ale lepiej zdjąć niż drapać łuski), solimy jak dorsza do smażenia, odstawiamy do lodówki. Obieramy cebulę i pieczarki, cebulę kroimy w grubą kostkę, pieczarki w talarki. Roztapiamy margarynę na patelni, wrzucamy cebule i pieczarki, solimy to solą ziołowa Kamisa, dodajemy majeranku, smażymy krótko, tak by cebula się zeszkliła a pieczarki delikatnie podsmażyły.
Wyciągamy z lodówki osolone filety i solimy ponownie, tym razem solą ziołową. Do żaroodpornego naczynia (dolna część) wsypujemy z patelni połowę pieczarek z cebulą. Układamy na nich osolone filety z łososia. Pozostałą cebulą z pieczarkami posypujemy filety z góry. Wstawiamy otwarte naczynie na pół godziny do piekarnika o temp. 200 stopni. W miedzy czasie gotujemy ziemniaki lub ryż i robimy surówkę. Po 30 minutach łosoś gotowy, można wykładać na talerze i polewać powstałym w naczyniu sosem.
Łosoś już nie jest tak tłusty jak smażony - bliżej mu teraz do dorsza.

[Jarek]

Muszę wypróbować przy okazji jakiejś imprezy