Feeder na serio i od święta!

Wiadomość
Autor
okonhel

Re: Feeder na serio i od święta!

#81 Post autor: okonhel »

Grześ - weź taki koszyk , rozrób zanętę, ubij żeby tonąc na kilka metrów nie uwolniła się po drodze i postaw na wagę, zdziwisz się.
Piszesz 100 m - ile zarzucisz swoim feederem ? Na pewno nie rzucisz 100 m ani nawet nie 90 czy 80.

glizdziarz

Re: Feeder na serio i od święta!

#82 Post autor: glizdziarz »

Pokazałem Ci koszyk z dnem, które powoduje wolne usuwanie z niego zanęty. Żeby spowolnić rozpad zanęty wystarczy dodać trochę błyskawicznego kleiku ryżowego.
Mimo płycizn na Żarnowcu można rzucać z wody a nie z brzegu co znacznie wydłuża zasięg.

xein321

Re: Feeder na serio i od święta!

#83 Post autor: xein321 »

Też przymierzam się do zakupu Mikado Black Stone Method Feeder, jaki kołowrotek do tej wędki polecasz jaka wielkość i model?

okonhel

Re: Feeder na serio i od święta!

#84 Post autor: okonhel »

Jeszcze nie myślałem o tym jaki kołowrotek przypnę do tej wędki - to dla syna.
Przy moich feederach mam 2 Penny do ciężkiej orki: Penn Slammer 360 i Penn Sargus 4000.
Pewnie poszukam czegoś w rozmiarze 4000 z płytką szpulą albo przykręcę do niego któregoś z moich Fishmakerów - największe robią rozmiar 3500 ale szpule maja wielkie jak 5000 u innych. Niedawno kupiłem Fishmakera II Stealth i jeszcze nie mam dla niego zastosowania - powinien dać radę.

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Feeder na serio i od święta!

#85 Post autor: Arunio1 »

okonhel pisze: 29 sty 2020, 13:41 Zakup dla syna od kolegi z forum PPW. Mikado Black Stone Method Feeder (350/55-75g)
Method Fedeery, to dość spolegliwe kije. Podobno Mikado w tym przodują. Nigdy w ręku nie miałem. Nie wiem gdzie zamierzacie wędkować, ale to raczej nie broń na duże dystanse. Oby służył.
Arek

okonhel

Re: Feeder na serio i od święta!

#86 Post autor: okonhel »

Arunio1 pisze: 31 sty 2020, 21:37 Method Fedeery, to dość spolegliwe kije. Podobno Mikado w tym przodują. Nigdy w ręku nie miałem. Nie wiem gdzie zamierzacie wędkować, ale to raczej nie broń na duże dystanse. Oby służył.
Tak jak Arku piszesz -w porównaniu do moich feederów , które mają akcję bliżej szczytowej, ten jest bardziej spolegliwy. Planuję zabierać syna na jeziora PZW, bo w tym roku opłaciłem mu składki dla członka uczestnika. Ponadto nie zamierzam mu zarzucać wędek -ma się uczyć i to będzie jego wędka. Na J. Kamień są głębsze miejsca w zasięgu lekkiego rzutu takim feederem i tam mam zamiar go zabierać.
batymetria Kamień.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Feeder na serio i od święta!

#87 Post autor: Arunio1 »

Szkoda że się nie zgadaliśmy, ale miał bym dla niego dwa fajne ffederki 330/80g. Co do ceny byśmy się dogadali. Swego czasu chciałem sprzedać, bo zamierzałem kupić dwu składy w tej długości. Potem jakoś się rozeszło. https://allegro.pl/oferta/wedka-ms-rang ... 7619553086
W linku nowszy wypust. Swoje miałem na zlocie w Złotowie.
Arek

okonhel

Re: Feeder na serio i od święta!

#88 Post autor: okonhel »

glizdziarz pisze: 29 sty 2020, 20:44 Pokazałem Ci koszyk z dnem, które powoduje wolne usuwanie z niego zanęty. Żeby spowolnić rozpad zanęty wystarczy dodać trochę błyskawicznego kleiku ryżowego.
Mimo płycizn na Żarnowcu można rzucać z wody a nie z brzegu co znacznie wydłuża zasięg.
Używam takich samych koszyków (u nas też są w sklepach) ale skoro zanęta ma pracować to nie może być to beton bo wtedy ryby ignorują zestaw. A że woda tam płynie to zanęta się uwalnia - w sumie taka jej rola. Nie sztuką jest skleić zanętę do koszyka i po kwadransie wyciągać to samo c się włożyło bo to nie o to chodzi.
W miejscu gdzie łowię, wejdziesz do wody jakieś 3 - 4 m od brzegu, wielkiej różnicy to nie robi. Później jest z skarpa pełna betonowych płyt i sterczących prętów zbrojeniowych. Trzeba rzucić jak najdalej chcąc złowić leszcza czy płoć bo na płytki mnie stoją. Do tego im dalej tym lepiej w czasie holu - po braniu zacinasz, wędka pionowo w górę i wyciągasz rybę z dna na powierzchnię. Jeśli zarzucisz blisko skarpy lub nie wyciągniesz ryby wyżej, to zestaw grzęźnie w mocnych rdestnicach rosnących na skarpie lub w płytach betonowych i ich zbrojeniu. Zazwyczaj kończy się to zerwaniem zestawu, chyba że masz szczęście i trafiłeś w górną część rdestnicy - czasem da się urwać ale rzadko - przypon 0,18 mm, cudów nie ma. A jak koszyk ugrzęźnie to już po zestawie.

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Feeder na serio i od święta!

#89 Post autor: Arunio1 »

Koszyki z dnem. Był bym ostrożny i przemyślał do czego mają mi służyć. Do zanęty grubo ziarnistej i stosowanej na przepływie, koszyk przedstawiony przez Grześka jest źle z konstruowany. Strzemiączko powinno być od strony denka. Nurt, zawsze ciągnie żyłkę. Podajnik niemal liniowo ustawia się do jej ułożenia. To samo odnosi się przy podciąganiu zestawu. W konstrukcji jak wyżej, grube frakcje zostaną w koszyku.

"ale skoro zanęta ma pracować to nie może być to beton"
Jak już gdzieś pisałem, potrenuj z parzeniem śruty kukurydzianej. Klei pięknie, ale dobrze sparzona, przy kontakcie z wodą, po czasie pięknie się obsypuje. Parzenia i konsystencji, musisz się nauczyć sam, niestety nie mogę tego wytłumaczyć po za tym, że czym rzadsza, tym mocniej i dłużej klei.
Arek

glizdziarz

Re: Feeder na serio i od święta!

#90 Post autor: glizdziarz »

Koszyk, który podałem dobrze sprawdza się na stojącej wodzie. Jako klej do zanęty podałem błyskawiczny kleik ryżowy. Nic nie pisałem o zanęcie o konsystencji betonu jak piszesz Jacku. Jaką zrobisz konsystencję zależy od Ciebie. Jesteś myślącym facetem i z góry założyłem, że dobierzesz odpowiednią konsystencję.
Kleik zachowuje się podobnie jak parzona kaszka kukurydziana. Z czasem w wodzie rozpada się. Ilość trzeba sprawdzić doświadczalnie. Zawsze można użyć kleju do zanęty lub glinki wędkarskiej. Jak przedobrzysz to warto mieć ziemię rozpraszającą lub drobny piasek.
Koszyk ten jest do drobnej zanęty. Jak dasz grubą frakcję to zostanie. Arku w dnie są otwory żeby zanęta była powoli wypłukiwana a przy dużej głębokości nie wypadła z koszyka podczas opadania na dno.
Mnie sprawdzał się dobrze na Sulejowie gdzie nie brakuje płycizn tuż obok skarp i sporego falowania a nawet miejscami małego uciągu.
Jacku miejscówka o której piszesz najlepiej byłoby obławiać z łódki na spławik.

okonhel

Re: Feeder na serio i od święta!

#91 Post autor: okonhel »

glizdziarz pisze: 02 lut 2020, 18:41 Koszyk, który podałem dobrze sprawdza się na stojącej wodzie. Jako klej do zanęty podałem błyskawiczny kleik ryżowy. Nic nie pisałem o zanęcie o konsystencji betonu jak piszesz Jacku. Jaką zrobisz konsystencję zależy od Ciebie. Jesteś myślącym facetem i z góry założyłem, że dobierzesz odpowiednią konsystencję.
Kleik zachowuje się podobnie jak parzona kaszka kukurydziana. Z czasem w wodzie rozpada się. Ilość trzeba sprawdzić doświadczalnie. Zawsze można użyć kleju do zanęty lub glinki wędkarskiej. Jak przedobrzysz to warto mieć ziemię rozpraszającą lub drobny piasek.
Koszyk ten jest do drobnej zanęty. Jak dasz grubą frakcję to zostanie. Arku w dnie są otwory żeby zanęta była powoli wypłukiwana a przy dużej głębokości nie wypadła z koszyka podczas opadania na dno.
Mnie sprawdzał się dobrze na Sulejowie gdzie nie brakuje płycizn tuż obok skarp i sporego falowania a nawet miejscami małego uciągu.
Jacku miejscówka o której piszesz najlepiej byłoby obławiać z łódki na spławik.
Używam sypkich zanęt bo rzadko mam czas coś przygotować i używałem takich koszyków jak na zdjęciu o obciążeniu 40 gr ale to do feederów 90 - 120 gr.
Feeder który kupiłem synowi ( a to jest do cholery temat o zakupach a nie o gotowaniu kleików) nie będzie się tam nadawał do dalekich rzutów bo jest za delikatny.
A jakbym miał w sezonie z kim zrzucić łódkę na wodę to bym się nie bawi w sypanie zanęty i bujanie się w łódce na falach, tyko popłynął na okonie lub szukać szczupaków.

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Feeder na serio i od święta!

#92 Post autor: Arunio1 »

glizdziarz pisze: 29 sty 2020, 15:33 CW 75 styknie. Na pewno nie rzucisz tym 100m ale da radę. Dasz koszyk 35g i do tego zanęta i będzie działać. Weź koszyk trójkątny to go nie będzie nosiło. Są takie z kolcami w obciążeniu kwadratowe do 40g.

Obrazek
Nie da. Nie teoretyzuj Grzechu, tylko zastosuj kijki pomiarowe i podaj realne wartości. Koszyki trójkątne powstały na nurt i średnio się sprawdziły. Ideał, to trapez.
Arek

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Feeder na serio i od święta!

#93 Post autor: Arunio1 »

Dawno się borykałem z wbijaniem podpórek w kamienisty grunt na opaskach czy główkach, już nie wspomnę o ustawianiu wędzisk na betonowych nabrzeżach. Przy pomocy zakupionego ostatnio Korumtrójnika+feeder arm i dwie podpórki, wyszedł mi taki tripod mocowany do nogi fotela. Sorki że zdjęcia z graciarni, ale pogoda nie rozpieszczała no i się ściemniało.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Arek

glizdziarz

Re: Feeder na serio i od święta!

#94 Post autor: glizdziarz »

Sprytny patent. Będzie Ci łatwiej i wygodniej.

Mav3rick

Re: Feeder na serio i od święta!

#95 Post autor: Mav3rick »

Do mnie dzisiaj przyjechał kijek Shimano Aernos AX Feeder 366 do 90g. W Paczkomacie do odbioru czeka Daiwa TD Feeder 4012 QD.
016054717c6913cf6320b49161717c32.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Feeder na serio i od święta!

#96 Post autor: Arunio1 »

Normalnie aż ci zazdraszczam Emilu, ale tak zdrowo. Oby służyły. Czekam na reakcję na tą Daiwę, bo w jakim tam stopniu miałem swój udział w zakupie. ;)
Arek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wędkarstwo gruntowe”