Wypad na grzyby (szeroko rozumiane okolice Wejherowa)
Wypad na grzyby (szeroko rozumiane okolice Wejherowa)
Wybrałbym się chętnie na grzyby w dobrym towarzystwie, ponieważ kupę lat już nie zbierałem i w końcu chciałbym odświeżyć posiadaną, acz zakurzoną nieco wiedzę. Nad zbiornikami wodnymi, w lesie i innych miejscach, gdzie panują trudne warunki, jestem niezmordowany. W mieście marudzę ile wlezie. Nie lubię tłoku i zachowań poniżej krytyki. Nie piję na rybach, grzybach, a nawet w ogóle. Jaram jak smok, ale tylko aromatyczną fajkę. Jakby ktoś coś, to ja chętnie... Pozdrawiam!