Nożyk wędkarski

[tomek170891]

Będąc ostatnio u rodziców i grzebiąc w kartorach ze swoimi rupieciami znalazłem pochewke od swojego starego noża. Stwierdziłem że szkoda żeby sama tak leżała i się marnowała wiec postanowiłem dać jej druga szansę. Na złomie wygrzebałem kawałek blaszki (prawdopodobnie nc11) i zacząłem rzeźbienie. Robiłem nożyk bez żadnego projektu. Trzymałem ten płaskownik przy szlifierce i tak obrabiałem żeby był mały i wygodny w trzymaniu. Po wstępnej obróbce kształtu i ostrza całość rozgrzana do czerwoności i w olej w celu zachartowania. Następnie odpuszczanie stali. Drewno na rękojeści dąb ze śmietnika od znajomego stolarza. Przyklejone i przykrecone. Oczko z miedzianej rurki. Po oszlifiwaniu, polakierowaniu i naostrzeniu całość przedstawia się jak poniżej. Estetyka jak zwykle na drugim miejscu ale funkcjonalność 100%. Koszt = 0 zł. Można oczywiście kupić materiały najwyższej jakości i zrobić profesjonalny nożyk ale taki "ze śmieci" bardziej cieszy pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[okonhel]

Nożyk fajny i nietuzinkowy. Co do estetyki - zawsze możesz jeszcze zrobić satynę i będzie ładny.
W jakiej temperaturze hartowałeś ?

[tomek170891]

Jakieś 600 -700 stopni sądząc po kolorze. Robiłem to w imadle palnikiem i ciężko było do większej rozgrzać.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[okonhel]

Trochę nisko - NC11 hartuje się powyżej 1000 stopni. Ale bez pieca to faktycznie trudno, ewentualnie następnym razem złożyć na szybko z kilku cegieł szamotowych.

[tomek170891]

No był taki plan ale trochę mi się nie chciało drugi (jeśli będzie ) na pewno tak zrobię