Noże wędkarskie
Re: Noże wędkarskie
Arek - pochwa do noża ładna i widać ze solidna, ma tato talent. Nóż też piękny , tak samo jak Krissa. Podobają mi się wizualnie rękojeści z rogów ale nie lubię trzymać ich w dłoni, jakoś tak wolę wyprofilowane z drewna czy inne. Ale oba noże piękne i "klimatyczne".
Ja aktualnie dałem sobie spokój z nożami bo mam kilka tanich (3), niemiecki bagnet, szwedzką Morę i 3 robione ręcznie, przeze mnie wykończone, które widzieliście wcześniej. No i jeszcze nożyk do woblerów. Nie używam ich zbyt często więc na razie nie ma sensu rozglądać się za czymś kolejnym, tyko po to by mieć.
Ja aktualnie dałem sobie spokój z nożami bo mam kilka tanich (3), niemiecki bagnet, szwedzką Morę i 3 robione ręcznie, przeze mnie wykończone, które widzieliście wcześniej. No i jeszcze nożyk do woblerów. Nie używam ich zbyt często więc na razie nie ma sensu rozglądać się za czymś kolejnym, tyko po to by mieć.
- morrum
- Flądra
- Posty: 338
- Rejestracja: 29 sie 2019, 16:56
- Lokalizacja: Inowrocław/Bydgoszcz
Re: Noże wędkarskie
Uwaga - będę się wymądrzać.
Jacku - rękojeści obydwu powyższych noży nie są z rogu a z poroża.
W przypadku noża Krissa widać ładnie zeszlifowanie uperlenia, by nie uwierało dłoni. To naprawdę całkiem wygodne i wyjątkowo ładne rozwiązanie.
Kilka noży mam - mieszkałem dwa lata pod Krakowem hehe - przedstawię Wam dwa spośród nich.
Nóż do wszystkiego, rodzinna pamiątka, dla mnie niewiele mniej ważna niż rodowy sygnet herbowy, Khukri wykute, jeśli wierzyć rodzinnej historii, w jakiejś nepalskiej wiosce blisko 80 lat temu, najpewniej z szyny kolejowej, dla młodego Gurkha, żołnierza jadącego na wojnę ku chwale Imperium Brytyjskiego. Jakiś czas później ciężko zranionego na stokach Monte Cassino.
Ale wracając do noża - siekierka, maczeta, łopatka, młotek, nóż plus nożyk do golenia, skórowania i patroszenia oraz "nożyk" do rozpalania ognia - a to wszystko w jednej gustownej, drewnianej pochewce obciągniętej skórą wodnego bawoła z mosiężnym okuciem.
No i mój ulubiony składany nożyk, od Browninga. "Damast" niestety z nadruku a sama stal nierdzewna, ale dość twarda. Odkąd pływam pontonem nieskładane noże zostają dla bezpieczeństwa w domu
Jacku - rękojeści obydwu powyższych noży nie są z rogu a z poroża.
W przypadku noża Krissa widać ładnie zeszlifowanie uperlenia, by nie uwierało dłoni. To naprawdę całkiem wygodne i wyjątkowo ładne rozwiązanie.
Kilka noży mam - mieszkałem dwa lata pod Krakowem hehe - przedstawię Wam dwa spośród nich.
Nóż do wszystkiego, rodzinna pamiątka, dla mnie niewiele mniej ważna niż rodowy sygnet herbowy, Khukri wykute, jeśli wierzyć rodzinnej historii, w jakiejś nepalskiej wiosce blisko 80 lat temu, najpewniej z szyny kolejowej, dla młodego Gurkha, żołnierza jadącego na wojnę ku chwale Imperium Brytyjskiego. Jakiś czas później ciężko zranionego na stokach Monte Cassino.
Ale wracając do noża - siekierka, maczeta, łopatka, młotek, nóż plus nożyk do golenia, skórowania i patroszenia oraz "nożyk" do rozpalania ognia - a to wszystko w jednej gustownej, drewnianej pochewce obciągniętej skórą wodnego bawoła z mosiężnym okuciem.
No i mój ulubiony składany nożyk, od Browninga. "Damast" niestety z nadruku a sama stal nierdzewna, ale dość twarda. Odkąd pływam pontonem nieskładane noże zostają dla bezpieczeństwa w domu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Michał
Re: Noże wędkarskie
Jak na kukri to dość krótkie no i chyba jakąś rysę widać ale jak zrobił tak zrobił.
Co do poroża to nie chodzi mi o uwieranie tylko o wyprofilowanie pod palce - poroża się tak nie profiluje jak drewno, dlatego wolę drewno lub laminaty.
Co do poroża to nie chodzi mi o uwieranie tylko o wyprofilowanie pod palce - poroża się tak nie profiluje jak drewno, dlatego wolę drewno lub laminaty.
- morrum
- Flądra
- Posty: 338
- Rejestracja: 29 sie 2019, 16:56
- Lokalizacja: Inowrocław/Bydgoszcz
Re: Noże wędkarskie
Glownia istotnie dość krótka, bo to nie wersja paradna do wyglancowanego munduru a lekki (podobno) nóż do działań desantowo-polowych. W moim przypadku po kilku wyjściach w teren służy głównie do bycia i co jakiś czas przeciągnięcia olejem.
Wujek mojej żony pokazywał mi niedawno swoje noże, każdy w porożu - kształtowanie pod dłoń nie jest łatwe, ale jak najbardziej możliwe. Trzeba tylko najpierw dopasować kawałki o odpowiednim kształcie a potem je zamocować i jedynie dopieścić, drewno jest zdecydowanie łatwiejszym materiałem to fakt, niektórych rzeczy z poroża się nie zrobi i już.
Wujek mojej żony pokazywał mi niedawno swoje noże, każdy w porożu - kształtowanie pod dłoń nie jest łatwe, ale jak najbardziej możliwe. Trzeba tylko najpierw dopasować kawałki o odpowiednim kształcie a potem je zamocować i jedynie dopieścić, drewno jest zdecydowanie łatwiejszym materiałem to fakt, niektórych rzeczy z poroża się nie zrobi i już.
Michał
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Noże wędkarskie
Nóż z mojego zdjęcia to taki faktycznie wędkarski. Do ciężkich robót obozowych moim ulubionym jest salwadorski Condor. Trzeba o niego dbać bo to węglówka, ale to zacna klinga za rozsądne pieniądze. Mam go chyba 4 sezony i kosztował niecałe półtora stówki z wysyłką.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Arek
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Noże wędkarskie
Jacek, może pamiętasz jakiej grubości były te klepki Zebrano? Znalazłem na alle, gościa co w rozsądnych pieniądzach sprzedaje, ale tam grubość to z zasady 7-8mm.
Arek
Re: Noże wędkarskie
Arku - bo tyle w sumie wystarczy żeby uchwyt zrobić. Przy tym nożu miałem 10 mm i musiałem się trochę naszlifować a i tak wydaje mi się ze uchwyt jest za gruby. Przy poprzednim (krótszym) były chyba 7 mm i było dużo mniej roboty a uchwyt zgrabniejszy, tyle że słoje wzdłuż wyglądają gorzej niż na następnym, który ma ukośne. Myślę nad rozwaleniem uchwytu w pierwszym nożu i innych okładzinach, może bardziej "kolorowych".
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Noże wędkarskie
Dzięki stary. Ja i tak chcę przy najbliższym projekcie dać kolorową 1mm przekładkę. Facet ma piękne klepki z oliwki i zaraz sobie wypiszę. Zamówiłem też stal 50hr i N 690. Jak złapię wenę, spróbuję wyrzeźbić nożyk od podstaw, ale bez kucia. Ojciec zbudował piec gazowy, więc do kucia też dorosnę. W zawodówce uwielbiałem zajęcia na kuźni.
Arek
Re: Noże wędkarskie
Też tak chciałem ale zapomniałem o tym a że ostatnia rękojeść była ze stabilizowanej szyszki to wygląda fajnie bez przekładek. Przekładki są fajne przy drewnie, jednolitym laminacie albo micarcie - najlepiej jakby kontrastowały z drewnem czy micartą.
Masz jakiś link do tych okładzin ?
Masz jakiś link do tych okładzin ?
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Noże wędkarskie
Kupowałem drewno zebrano właśnie u niego na dwa pierwsze noże te podłużne i skośne pofalowane słoje. A oliwka faktycznie ładna - ma koleś spory wybór zarówno drewna jak i formatek czy innych akcesoriów do noży.
- AdrianS
- Płotka
- Posty: 111
- Rejestracja: 30 cze 2019, 10:59
- Lokalizacja: Kaliska
Re: Noże wędkarskie
Super robota Panowie!
Dużo czasu i cierpliwości kosztowały ale efekt końcowy się liczy i warto było. Może zimą sam spróbuję coś wykonać bo dostęp do materiałów mam więc zawsze coś do przodu. Podpowiedzcie tylko z jakich tarcz do piły wykonane ostrza? Brat jest stolarzem i tarcze są dostępne do 30cm średnicy widiowe
Dużo czasu i cierpliwości kosztowały ale efekt końcowy się liczy i warto było. Może zimą sam spróbuję coś wykonać bo dostęp do materiałów mam więc zawsze coś do przodu. Podpowiedzcie tylko z jakich tarcz do piły wykonane ostrza? Brat jest stolarzem i tarcze są dostępne do 30cm średnicy widiowe
Pozdr' Adrian
Re: Noże wędkarskie
Adrian - żeby wszystko było jasne - sam noża od podstaw jeszcze nie zrobiłem choć jakieś pojęcie mam, po prostu nie mam narzędzi: pieca, szlifierki taśmowej itp. Kupowałem gotowe blanki i dorabiałem rękojeści co z resztą pokazywałem i pisałem wcześniej. Arek bierze się za kompletną robotę, ja pewnie kiedyś też ale na razie mam inne priorytety/wydatki.
Co do noży z tarcz to dlatego widiowe mają widie bo same za dobre nie są, jeśli masz jakąś starą tarczę bez widii to może być lepsza (twardsza). Możesz też klepać z resora, sprężyny itp tylko że nigdy nie wiesz jaka stal klepiesz, a co za tym idzie w jakiej temperaturze hartować itp Do tego wszystkie te stale będą rdzewieć, więc po każdym użyciu musisz nóż wysuszyć a przy dłuższym przechowywaniu posmarować by nie zardzewiał.
Proponowałbym na początek zrobić jakiś nóż ze złomu jak zamierzasz a później dorobić jakąkolwiek rączke i przeznaczyć go do krojenia marchwi czy innych warzyw dla królików (jeśli masz), czyli potraktować temat treningowo.
Następnie, gdy zapragniesz zrobić nóż dla siebie, poczytać w necie o stali na noże, kupić od kolesia z linku kawał "formatki" ( a najlepiej kilka od razu za jedną wysyłką) i wtedy wiesz co kujesz, wiesz jak obrabiać a jak zobaczysz w linku, niektóre kosztują tyle co piwo:
https://allegro.pl/uzytkownik/langmat?s ... 02&order=p
Do tego od razu jakieś drewno na okładziny i piny, na początek mosiężne. Pytanie tylko czy masz to czym obrabiać, czyli kowadło, piec lub chociaż dobry palnik a przede wszystkim szlifierka taśmowa bo bez niej trudno wyprowadzić porządny szlif.
Na upartego możesz rozhartować stary pilnik, zrobić z niego blank noża, wyciąć otwory pod piny, zrobić wstęny szlif i zahartować z powrotem. Na pewno będzie twardy i dłużej trzymał ostrość niż noże, które masz w domu.
A jak kucie, hartowanie czy szlifowanie nie będzie wychodzić lub nie będziesz miał do tego narzędzi, to zawsze można kupić gotowy blank, kupić materiały na rączkę i wykonać ją po swojemu - satysfakcja mniejsza ale też cieszy.
Co do noży z tarcz to dlatego widiowe mają widie bo same za dobre nie są, jeśli masz jakąś starą tarczę bez widii to może być lepsza (twardsza). Możesz też klepać z resora, sprężyny itp tylko że nigdy nie wiesz jaka stal klepiesz, a co za tym idzie w jakiej temperaturze hartować itp Do tego wszystkie te stale będą rdzewieć, więc po każdym użyciu musisz nóż wysuszyć a przy dłuższym przechowywaniu posmarować by nie zardzewiał.
Proponowałbym na początek zrobić jakiś nóż ze złomu jak zamierzasz a później dorobić jakąkolwiek rączke i przeznaczyć go do krojenia marchwi czy innych warzyw dla królików (jeśli masz), czyli potraktować temat treningowo.
Następnie, gdy zapragniesz zrobić nóż dla siebie, poczytać w necie o stali na noże, kupić od kolesia z linku kawał "formatki" ( a najlepiej kilka od razu za jedną wysyłką) i wtedy wiesz co kujesz, wiesz jak obrabiać a jak zobaczysz w linku, niektóre kosztują tyle co piwo:
https://allegro.pl/uzytkownik/langmat?s ... 02&order=p
Do tego od razu jakieś drewno na okładziny i piny, na początek mosiężne. Pytanie tylko czy masz to czym obrabiać, czyli kowadło, piec lub chociaż dobry palnik a przede wszystkim szlifierka taśmowa bo bez niej trudno wyprowadzić porządny szlif.
Na upartego możesz rozhartować stary pilnik, zrobić z niego blank noża, wyciąć otwory pod piny, zrobić wstęny szlif i zahartować z powrotem. Na pewno będzie twardy i dłużej trzymał ostrość niż noże, które masz w domu.
A jak kucie, hartowanie czy szlifowanie nie będzie wychodzić lub nie będziesz miał do tego narzędzi, to zawsze można kupić gotowy blank, kupić materiały na rączkę i wykonać ją po swojemu - satysfakcja mniejsza ale też cieszy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Noże wędkarskie
Troszkę ostatnio przerabiałem wiadomości o materiałach i Jacek ma rację. Żadnych tarcz widiowych. Kupować tarcze zwykłe. Tylko one nadają się na klingi. Super jak ktoś dostanie kawałek pasa z traka. Ale jak by co, plaskowniczek z stali 50HF. kosztuje 10pln. i robimy nożyk klasa. N690 to koszt ok 30 pln na spory nóż. Dla zainteresowanych. Szukajcie na YT Kosiarza czy
TomP Knifemaking. Mają serię od podstaw, jak zbudować i z czego nóż.
TomP Knifemaking. Mają serię od podstaw, jak zbudować i z czego nóż.
Arek
- AdrianS
- Płotka
- Posty: 111
- Rejestracja: 30 cze 2019, 10:59
- Lokalizacja: Kaliska
Re: Noże wędkarskie
Dziękuję bardzo za informacje. Rozmawiałem również z Jackiem i opowiedział mi trochę na ten temat. Ceny dobrego materiału faktycznie niedrogi. Zrobię sobie pierwszy jako trening z byle czego bez hartowania i podobnych zabiegów. Ale na to jeszcze czas bo dopiero zimą będę miał więcej czasu
Pozdr' Adrian
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Noże wędkarskie
Zamówiłem ostatnio klingę z firmy Custom Blades. Trochę denerwujące bo na rzecz dostępną na stronie czekałem 1,5 tygodnia. W końcu doszła. Stal 80CrV2 3,2mm. Na rękojeść planuję czarny dąb z czerwoną przekładką i głęboką skurzaną pochwę. Fotki wstawię przy okazji. Jak pisałem, chcę nóż zrobić od podstaw w następnej kolejności ale z płaskownika. Do kucia, choć lubię ale jeszcze nie dorosłem i nie bardzo mam warunki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Arek
Re: Noże wędkarskie
Arku - trafiłeś w zły okres - oni się wszyscy na CEKE wybierali i przygotowywali noże (Central Europe Knive Exhibition). To taka wystawa/targi noży.
Czarny dąb z czerwoną przekładką będzie fajnie wyglądać. A piny jakie masz zamiar wstawić ?
Czarny dąb z czerwoną przekładką będzie fajnie wyglądać. A piny jakie masz zamiar wstawić ?
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Noże wędkarskie
Jak pod kolor to węglowe ale wtedy nie będzie ich widać. Jak mozaikowe czy inne ozdobne to a FB jest Michał Oskierko - ma piękne piny, tyle że najpierw trzeba spytać o średnicę. Ja miałem w blanku otwory pod piny 6 mm a kupiłem ozdobne z okoniem 8 mm i kombinowałem z rozwiercaniem.
Poza pinami zajmuje się stabililzacją drewna, szyszek i innych rzeczy na rękojeści. Pin z okoniem kupowałem u niego - ma też inne: delfin, dzik, koń, żaba, niedźwiedź, jeleń, sowa - pewnie na zamówienie też by coś wyciął. Ktoś głowę orła zamówił i zrobił, widziałem ze podsyłali mu pomysły .
Napisz do niego :
https://www.facebook.com/profile.php?id=100010951298681
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
Poza pinami zajmuje się stabililzacją drewna, szyszek i innych rzeczy na rękojeści. Pin z okoniem kupowałem u niego - ma też inne: delfin, dzik, koń, żaba, niedźwiedź, jeleń, sowa - pewnie na zamówienie też by coś wyciął. Ktoś głowę orła zamówił i zrobił, widziałem ze podsyłali mu pomysły .
Napisz do niego :
https://www.facebook.com/profile.php?id=100010951298681
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.