Dziś odebrałem moje killery, trudno dostępne - Mepps Aglia Black. W rozmiarze 4 i 5. Niestety mój telefon robi za dobre zdjęcia, by je wstawić tu tak bezpośrednio.
Ogólnie na drapieżniki nizinne stosuję w większości obrotówki 2 firm- Meppsa i bardziej ekonomicznie DAM Effzett.
Jeżeli chodzi o szczupaka to rozmiarowo 3-5 (czasem nawet do 7).
Kolorystyka... im mniej światła w wodzie tym jaśniejsze skrzydełko, im czystrza i im słoneczniej - kolory ciemniejsze. Bardzo lubię skrzydełko srebrne z czerwonymi paskami (mogą to być też kropki, raczej chodzi o czerwony akcent niż szczegóły zdobienia - na obracającym się skrzydełku to się zlewa, ryba kropek nie policzy
). Poza tym srebrne, choć raczej matowe niż chromowane - wyjątek to mętna woda w pochmurny dzień. Dobre są też fluo - jaskrawo żółte, pomarańczowe, czerwone czy "tygrysy" z płynnie przechodzącymi w siebie zielenią, żółcią i czerwienią. Bardzo lubię skrzydełka czarne - patrz początek posta - i to w każdej wodzie, może być czysta czerń, albo przełamana żółcią czy czerwienią. Złoto... bez tego pudełko byłoby niekompletne, mosiężne czy wręcz złocone blaszki chyba kojażą się rybom z wzdręgą... do tego krwistoczerwony chwost na kotwicy i killer gotowy.
Z modeli... klasyka. W stojącej wodzie Aglia i Comet, w wodzie bieżącej i przy głębszym łowieniu Long (poza mniejszym oporem lepiej imituje smukłą rybkę o ile w przypadku obrotówki można mówić o initacji). Na płytką wodę bezkorpusowe i w wersji "light" Aglie, Comety i Lusoxy - te ostatnie świetnie wabią też w opadzie!
Na koniec.. koniec, czyli kotwiczka - prawie zawsze daję tam czerwony chwost, z wiskozy lub marabuta - jestem przekonany, że zwiększa to liczbę brań, nie tylko szczupaków ale i okoni, zachęca "wąchaczy" do pewniejszego chwycenia wabika. Pomaga też prowadzić obrotówkę wolniej, a zarzucić nieco dalej dzięki zwiększonej po nasiąknięciu masie (pomijam ekstremalnie wielkie pompony, które skracają dystans oporem w powietrzu).
"Hiszpanki" czyli Mapso czy tam Lukris są okej. Bardziej kojażą mi się z pstrągami i okoniami, może dlatego, że w sklepach zwykle spotykałem rozmiary 1 i 2 a bardzo rzadko 3, większych nie widziałem.
O ile dobrze kojarzę, to seria Holo Select Jaxona jest robiona w Kołobrzegu w HRT (wobki też) podobnie jak ... Effzetty - z czystym sumieniem mogę je polecić, podobnie jak "czyste" HRT - u mnie niestety nieosiągalne w sklepach. Dragonki też tam klepią, zastrzeżeń nie mam
- od razu uwaga, z Jaxona NIE POLECAM serii Holo Reflex - to chińszczyzna niskiej jakości.
Bardzo lubiłem stare Polspingi. I to nie aż tak stare że z czasów Gierka, a z końca lat '90. W zeszłym roku kupiłem kilka nowych, bo trafiłem w sklepie przypadkiem. Wykonanie okej, fajne, oryginalne skrzydełka... ale drut zbyt cienki i miękki do błystek dość dużych i ciężkich
łatwo się zniekształca.
Kongery nie były złe, bardzo lubiłem cięższe Palie swego czasu. Natomiast o obrotówkach Mikado i Robinsona mam taką samą opinię jak o jaxonowskich Holo Reflex...
Spinnexy odpadają przez drut - wszystko inne okej, ale gruby, cynkowany drut to porażka
a Wirki fajne choć też mogliby dać numer grubszy drucik w większych modelach.
Rublexy są naprawdę fajne, za wyjątkiem dostępności i ceny
Ogólnie rzecz biorąc dobra obrotówka szczupakowa powinna łączyć w sobie kilka cech. Przede wszystkim startować przy płynnym poderwaniu z dna lub ruszeniu w toni nim na nie opadnie - bez szarpania, przyspieszania czy innego pobudzania, dotyczy to w sumie wszystkich obrotówek, od razu prowadzimy z prędkością docelową i listek musi się kręcić. Im wolniej jesteśmy w stanie prowadzić obrotówkę bez jej zgaśnięcia tym lepiej -szczupak zazwyczaj lubi wolno poruszające się przynęty. Praca przynęty wyczuwalna na kiju podczas jednostajnego prowadzenia w średnim tempie powinna być jednorodnym oporem z elementem "bzyczenia" - jeśli błystka, prowadzona szybciej niż baaardzo wolno, dodatkowo pulsuje, szczególnie nieregularnie, to najpewniej masakrycznie skręca linkę i żadne krętliki nie pomogą. O drucie wspominał Jacek - nierdzewny i nie za miękki, sprężysty. Lubięteż, gdy elementy łożyskujące listek są klasyczne, czyli od strony korpusu - mała kuleczka, - grzybek/stożek/starter -zwał jak zwał, następnie większa kuleczka i na niej oparte strzemiączko skrzydełka. Żadnego szkła czy plastiku, te elementy mają być mosiężne i koniec. Sam listek zaś powinien być umiarkowanie krępowany - głęboko tłoczone skrzydełka gorzej startują .
Reasumując Arku, gdybym miał na szybko a z czystym sumieniem polecić Ci kilka obrotówek dostępnych w prawie każdym sklepie, to bierz Effzetty w interesujących Cię rozmiarach (moim zdaniem na szczupaki 3 podstawowe rozmiary : 3 - mała, 4- średnia, 5- duża obrotówka, a DAM wypuszcza je w 8 rozmiarach 00-6) w kolorach : srebrny w czerwone paski, odblaskowy holo, czarny w żółte kropki i ... jesteś w zasadzie gotów na każde warunki.