Strona 1 z 1

Sezon 2020/2021

: 19 sty 2021, 18:04
autor: okonhel
W sumie miałem tym wpisem rozpocząć temat wędkowania na lodzie w tym sezonie. Ale rozpoczęcie musi jeszcze chyba poczekać.
Odwiedziłem kolegę, mieszkającym nad j. Otalżyno. Rok temu łowiłem tam pierwszy raz i było jak na pierwszy raz obiecująco jeśli chodzi o okonie - okazów nie było ale ilościowo nie było źle. Niestety tym razem totalna porażka. Łowiliśmy we 2, sprawdziliśmy miejsca sprzed 2 lat, sprawdziliśmy inne, płycej i głębiej - ani puknięcia. Temperatura -8, drobny śnieg i chwilami sporo wiatru. Pierwszy raz w życiu przyzerowałem na lodzie... :(
lód2021.jpg

Re: Sezon 2020/2021

: 21 sty 2021, 19:20
autor: marek j
Apelujmy pod rozwagę. Dziś kolejne wypadki na lodzie. http://prk24.pl/51907844/wypadki-na-zam ... a-nie-zyje

Re: Sezon 2020/2021

: 22 sty 2021, 07:29
autor: okonhel
Nigdy nie wpadłbym na to żeby przy +7, +8 stopni wybierać się na cienki lód... Śledząc prognozy i mając codziennie wyniki pomiarów grubości lodu, robione przez kolegę mieszkającego nad jeziorem, wiedziałem że mogę pojechać spróbować pod brzegiem ale we wtorek, najwyżej w środę albo wcale. Bo później gwałtowna odwilż. A i tak trzymaliśmy się okolic brzegu gdzie lód grubszy. Niestety ludzie myślą że pierwszy lód w roku to tak jak kiedy pierwszy lód w grudniu - okonie biorą jak głupie. Niestety tak nie jest a jak widać nie warto ryzykować nawet jakby faktycznie brały.

Re: Sezon 2020/2021

: 03 lut 2021, 15:54
autor: Remek
Brawo Jacku za wypad. U nas lód też jest ale trochę cienki 8-12 cm. Radek mój brat był na lodzie złowił 37 płoci. Do mnie jakoś grubość lodu nie przemawia.

Re: Sezon 2020/2021

: 03 lut 2021, 20:47
autor: Spinn76
20210202_134506.jpg
Po prawie miesiącu w końcu dało mi sie pojechać do Serca borów tucholskich. Wraz z kumplem wybraliśmy odcinki rzeki proste z wolniejszym uciągiem. Niestety brak jakiego kolwiek kontaktu z psrągiem czy kleniem.I jeszcze niestety pogoda nas nie rozpieszczała . Na minusie i wiał mroźny wiatr. Ale jak zawsze warto było zobaczyć a w takim stanie otuloną w śnieżnym puchu.
20210202_133912.jpg
20210202_132218.jpg
20210202_103036.jpg
20210202_142811.jpg
20210202_150158.jpg

Re: Sezon 2021

: 07 lut 2021, 19:30
autor: SVT
Nogat z lodu po 18 latach.

Re: Sezon 2020/2021

: 13 lut 2021, 12:12
autor: okonhel
Dziś rano wraz z Arkiem wybraliśmy się na lód na jezioro Kamień. Już na początku moją uwagę zwrócił brak wędkarzy na lodzie - nikogo tylko my, to nie wróżyło najlepiej. Warunki ciężkie, było ciepło ale śniegu w zależności od miejsca - do pół metra a między lodem a śniegiem warstwa wody, gdzieniegdzie nawet ponad 5 cm. Po odgarnięciu śniegu i wywierceniu otworu, woda z otworu wypływa i siedzi się z nogami w wodzie. Brań niewiele a jak już coś wzięło to mikro okonek, więc nic do zdjęcia nie trafiliśmy. Niestety przy wierceniu otworu poślizgnąłem się w tej mokrej brei i padłem na kolana - woda wlała się do gumiaków, więc wędkowanie się dla mnie skończyło bo od kolan w dół byłem mokry. Kupiłem suche skarpety w pobliskim sklepie, zmieniłem buty i zawiozłem Arka na inne jezioro, pożyczając mu swój świder. Może tam coś złowi do zdjęcia. :(
Arek.jpg

Re: Sezon 2020/2021

: 13 lut 2021, 23:33
autor: arasshater
W temacie Jeziora Kamień nie pozostaje mi nic do dodania oprócz zdjęć. :D

Re: Sezon 2020/2021

: 13 lut 2021, 23:50
autor: arasshater
Jacek podrzucił mnie w okolice stanicy PZW na Jeziorze Wysockim, które całkiem dobrze znam i z którego mam najbliżej do domu (komunikacją miejską). Pożyczył mi też swój świder, czym uratował mój dzień (kupiłem wczoraj świder, ale przed środą raczej nie ma się go co spodziewać). Lód wciąż solidny: 20-30 cm, ale niestety miejscami zalega warstwa wody. Jednak nie chodzi się ciężko, nawet pomimo dosyć głębokiego śniegu. Przeszedłem niemalże cały brzeg od strony Gdańska, wywierconych dziur i tych z odzysku (sporo ich było) nawet nie liczyłem, dość że zajęło mi to 5 i pół godziny. Czy było warto? No jasne! W końcu trafiłem okonia około 24 cm, a niedługo później kolejnego, ale ten był już niestety niepełnoletni... Temperatura oscylowała w granicy 0 stopni i świeciło fajne słońce. To była dobra pogoda na spławik i płocie, więc trochę żałowałem, że jednak nie zabrałem drugiego zestawu i serka, no ale kto mógł przewidzieć, że sprawy przyjmą tak niefortunny obrót... :o

Re: Sezon 2020/2021

: 20 lut 2021, 00:14
autor: arasshater
Dzisiaj (już chyba wczoraj od paru minut) odwiedziłem Zbiornik Borowiec II. Zameldowałem się na miejscu tuż po godzinie 11:00. Pokrywa śnieżna była niemalże dziewicza, jeśli nie liczyć drobnych śladów zwierząt. Grubość lodu 30-40 cm. Nawierciłem na początek dwie piękne dziury (jeśli nie liczyć tej wykonanej przy samym brzegu dla zbadania stanu lodu) i zanęciłem czerwoną zanętą TRAPERA z dodatkiem pinki. W pierwszej dziurze zupełna martwota, za to w drugiej po 15-20 minutach nastąpiło pierwsze branie! Nie było to jednak takie delikatne cyk-cyk, ale agresywne i zdecydowane bul-bul :ugeek: spławik 2.5 g poszedł w przerębel jak zły, zaciąłem i... nic. Chwilę później kolejne branie i kijek pięknie się wygiął, a ryba zaczęła wyciągać żyłeczkę z młynka. Tym razem pożegnałem się z przyponem. Następne dwa brania i kolejny przypon pękł. W końcu udało mi się jedną rybę zobaczyć w przeręblu, chociaż i ona zerwała się: piękna klucha, jakieś 25 cm, a może nawet więcej (tam żyją takie piękne płocie, poławiam je wiosną i latem). Ogólnie ciężko je było wyholować, wymanewrować... Raz wystraszyłem się, że stracę spławik, tak szybko zniknął pod krawędzią lodu. Wydaje mi się również, że jedno z tych brań to był lin (to najsilniejsze), ponieważ w przeręblu zaobserwowałem klasyczne bąblowanie, które trwało dłuższą chwilę. Leszcza jest tam jak na lekarstwo, bo nie było nim zarybiane (słyszałem tylko o jednym złowionym dwa lata temu), a lin występuje całkiem licznie.
Płocie były aktywne jedynie przez około godzinę (zwykle pomiędzy 12:00 a 14:00, czasami normalnie co do minuty!) potem spławik tkwił w przeręblu nieruchomo jak zaklęty. Wywierciłem kolejne dziury w pobliżu, donęciłem i nic. Przerzuciłem się zatem na blaszkę i obłowiłem te 10-11 przerębli, które wykonałem. Zero efektu. Okonie zrobiły sobie najwyraźniej ferie zimowe...
W drodze powrotnej zajrzałem na chwilę na Jezioro Wysockie za okoniem, obłowiłem na szybko cztery dziury i na tym skończyłem, ponieważ i tak zaczynało zmierzchać.

Re: Sezon 2020/2021

: 20 lut 2021, 15:38
autor: okonhel
Zachęcony relacją Arka o rybach urywających żyłki wybrałem się na to samo łowisko. Lód 22 cm, z czasem zaczęła się na nim robić woda bo temperatura wzrosła do 5-6 stopni. Zrobiłem kilka otworów 5,10, 15 i 20 m od otworów Arka, zanęciłem i cierpliwie czekałem. Celowo nie zabrałem zestawów na okonie, gdyż całą uwagę miałem zamiar poświęcić łowieniu na spławik. Niestety prócz jakiegoś przypadkowego trącenia spławika, nie miałem brań ani na serek ani na "Kolorowe Urwisy" :D
Po pond 3 godzinach nęcenia przerębli na głębokościach od 2 do nieco ponad 6 m, "rzuciłem ręcznik na ring". Bycie wędkarzem w tym kraju jest mocno dołujące...
Sezon podlodowy w moim wydaniu uważam za zakończony, szkoda czasu.
20210220_101140.jpg
20210220_101146.jpg
20210220_102509.jpg

Re: Sezon 2020/2021

: 20 lut 2021, 15:48
autor: arasshater
Kolorowe Urwisy i tak najlepsze z całej wyprawy: wygrały wszystko! :lol:
Wędkarstwo w Polsce to faktycznie ciężka pasja, by nie rzec mordęga. Rekompensatą są czasami tylko okoliczności do przyrody... :mrgreen:

Re: Sezon 2020/2021

: 25 lut 2021, 10:11
autor: Jarek
Pierwsze wędkowanie w 2021. (21.02. - niedziela) Nareszcie udało mi się wybrać powędkować na lodzie. Byliśmy na lodzie w składzie Remek, Radek, Ojciec Remka i Radka :) oraz moja mała, okrągła i skromna osoba ;) :oops: Pogoda dopisała i ryby również. Mam nadzieję, że jeszcze uda się w weekend wybrać zanim po tafli lodowej pozostanie tylko wspomnienie.

Re: Sezon 2020/2021

: 25 lut 2021, 10:37
autor: arasshater
No i to są brania, a nie to co u mnie!

Re: Sezon 2020/2021

: 01 mar 2021, 18:13
autor: glizdziarz
No Jarku gratuluję wyników. Jestem bardzo zaskoczony. Oczywiście pozytywnie. Oby tak dalej.