Strona 1 z 1

Główka jigowa Dragon V-Point Protector

: 09 mar 2014, 20:25
autor: szymonnx
Czy ktoś z użytkowników forum używał kiedyś główek jigowych Dragon V-Point Protector?
Link do strony producenta

Zastanawiam się nad kupnem takiego haka, jest to tańsze rozwiązanie niż haki offset'owe.
Chyba, że ktoś zna inne systemy bezzaczepowe?
Jeśli ktoś z Was używał to proszę o opinie.

Re: Główka jigowa Dragon V-Point Protector

: 09 mar 2014, 22:21
autor: Jarek
szymonnx pisze:Czy ktoś z użytkowników forum używał kiedyś główek jigowych Dragon V-Point Protector?
Link do strony producenta

Zastanawiam się nad kupnem takiego haka, jest to tańsze rozwiązanie niż haki offset'owe.
Chyba, że ktoś zna inne systemy bezzaczepowe?
Jeśli ktoś z Was używał to proszę o opinie.
Mam kilka takich główek skuteczne, mogę polecić. Zapobiegają większości zaczepów ale może się czasami otworzyć sprężynujący łuk, który stanowi antyzaczep niemniej w większości sytuacji daje rade :)

Re: Główka jigowa Dragon V-Point Protector

: 09 mar 2014, 22:46
autor: Remek
Moim zdaniem to się ich nie opłaca mieć. Bo jak natrafisz na małą przeszkodę pod wodą to przejdzie, a jak na jakiś drąg to i tak się wbije. No i zawsze ma tam jakiś wpływ na zacięcie ryby ( moim zdaniem lekko spada jakość zacięcia ryby przez ten łuk)

Re: Główka jigowa Dragon V-Point Protector

: 10 mar 2014, 13:06
autor: Szumeq
Nie polecam...mają negatywny wpływ na zacięcia, jak masz zaczepić to i tak zaczepisz....

Re: Główka jigowa Dragon V-Point Protector

: 11 mar 2014, 19:21
autor: szymonnx
Dzisiaj otrzymałem (wczoraj zamawiane - Poczta Polska spisała się na medal) główki.
Wypróbowałem dzisiaj - jakieś 40 rzutów.
Ogólnie wrażenia - super. Wiadomo, główka sama zaczepiała o rośliny, kamienie, ale nie było, aż tyle co normalnie, zaczepów o sam hak.
Oczywiście, będę musiał wykonać więcej rzutów, żeby móc obiektywnie ocenić, ale pierwsze wrażenie - ponad oczekiwań.

Re: Główka jigowa Dragon V-Point Protector

: 11 mar 2014, 20:01
autor: wielkiroman
Remek pisze:Moim zdaniem to się ich nie opłaca mieć. Bo jak natrafisz na małą przeszkodę pod wodą to przejdzie, a jak na jakiś drąg to i tak się wbije. No i zawsze ma tam jakiś wpływ na zacięcie ryby ( moim zdaniem lekko spada jakość zacięcia ryby przez ten łuk)
Zgadzam się z ta wypowiedzią i dokładnie jak ktoś wyżej pisał, od czasu do czasu trzeba zakładać z powrotem ten anty zaczep bo się spina z haka. Sam stosowałem i odszedłem od tego rozwiązania.