Strona 1 z 1

Sezon podlodowy 2015r.

: 28 sty 2015, 12:40
autor: Remek
Witam
Jak myślicie czy w tym roku uda nam się powędkować na lodzie. Wiem, że jeziora są już skute lodem ale jest to warstwa na którą nie da się wejść. Sytuacja się powtórzyła bo już taki lód był przed ociepleniem.

Re: Sezon podlodowy 2015r.

: 28 sty 2015, 13:27
autor: pkaaz20
Ja tam cierpliwie czekam na wiosnę, Ewentualnie ciepły marzec. Raz łowiłem na lodzie jak bylem mały i do dziś mam traumę . Nigdy więcej łowienia na lodzie. :(

Re: Sezon podlodowy 2015r.

: 01 lut 2015, 00:54
autor: tomek170891
Wiem że w zeszłe mrozy tej zimy znajomi łowili ładne okonki na Piaskowym :) a teraz nawet nie wiem jak ten lód wygląda :/

Re: Sezon podlodowy 2015r.

: 09 mar 2015, 10:35
autor: Remek
Oficjalnie można zamknąć sezon pod lodowy bo zima już nie wróci :P. Niestety dla mnie nawet się nie rozpoczął ponieważ lód był za słaby i nie chciałem ryzykować wchodząc na niego. Słyszałem, że kilku desperatów wchodziło na lód. Ja wolałem odpuścić bo aby ryzykować życie dla kilku płoci to nie ma sensu.

Re: Sezon podlodowy 2015r.

: 10 mar 2015, 17:57
autor: tomek170891
Ja nowego sprzętu na lód nawet z pudełka nie wyciągnąłem :(

Re: Sezon podlodowy 2015r.

: 11 mar 2015, 23:08
autor: Remek
tomek170891 pisze:Ja nowego sprzętu na lód nawet z pudełka nie wyciągnąłem :(
Ja tak w grudniu podpalony lodem chciałem iść do wędkarskiego sklepu się trochę uzbroić ale resztki rozsądku powiedziały mi abym czekał na dobrą pogodę i lód. Z drugiej strony sprzęt się by nie zmarnował jedynie poczekałby no ale poczekam do grudnia. Może odpowiedni lód będzie wprzyszłym roku.

Re: Sezon podlodowy 2015r.

: 10 sty 2016, 10:39
autor: okonhel
Wczoraj trochę zaspałem bo dzień wcześniej wędziłem, obudziłem się rano chory i stanowczo za późno. Ale i tak poniosło mnie na lód bo dziś służbowo wyjeżdżam do Świnoujścia. Niestety rybki nie bardzo chciały współpracować, złowiłem 10 okonków i to nie za dużych, więc zdjęć nie robiłem. Inni mieli jeszcze gorzej. Jako tako wypadli amatorzy płotek ale nie miałem w domu żadnej zanęty, więc od razu odłożyłem spławikówkę na bok.
Przy okazji podjechałem na Żarnowiec i psiknąłem trochę WD - 40 do kłódki przy łódce.