Forum Amatorskie-Wędkowanie

Tak jak pisałem w temacie 3d bleak posiadam dwa jerki ten niebieski 6 cm ten czerwono-czarny 7,5 cm. Owych przynęt nie stosuje bo nie wiem jak to prowadzić.

Oba woblery to jerki typu glider - prowadzi się je podszarpując, wędzisko krótkie, dość sztywne, łowisz zazwyczaj stojąc i podszarpując wędką ku dołowi. To typowe jerkowanie. Ale można też prowadzić glidera wędką uniesioną o góry ale raczej te tonące...

Od lat najpopularniejszymi jerkami u nas są Slidery

Ale inne jerki Salmo również są łownymi przynętami.
Warrior Sweeper Jack

Ciekawym jerkiem Salmo jest też Fatso, od niego zaczynałem przygodę z jerkowaniem:

Czasem mozna znaleźć fajne jerki innych polskich firm:

Kiedyś udało mi się "przytulić " jerki Marka Depty tzw. Gabkory:

Przegubowiec Izumi: Podobne konstrukcje Jaxona: Coś do łowienia powierzchniowego:

Kolejne Slidery 10 S: Dwa drewniane hand made, niestety nie pamiętam od kogo je kupiłem: Próba naśladowania Sliedrów w wykonaniu Robinsona - są z grzechotką:

Niedawno przytuliłem 2 ciekawe płotki od kolegi, który robi fajne wobki boleniowe:

No płoteczki bardzo realne. Dobre barwy mają i żywe kolory.

Dawno tu nikt nic nie wstawił więc coś dorzucę ze starszych fotek.

Jacku pytanko. Ten okoń Jaxona opisany jako jerk plus 13 - jak to pracuje? Łowił coś?

Nie mam już tego jerka ale pamiętam że łowił. Praca podobna do Salmo Fatso czyli niezbyt szroka, więc podszarpywałem go gwałtowniej niż Slidera.
Poniżej jest drugi jerk Jaxona Hiper Jerk- ten biały, też łowił, choć nie ja na niego łowiłem - pożyczałem koledze i łowił. Praca szersza niż ten pierwszy choć nie taka ja Slidera - Slider ma zupełnie inaczej rozmieszczone obciążenie, na dole 1 podłużny ciężarek - ten biały Jaxon ma okrągłe ciężarki w 4 miejscach i 2 z nich bardziej przesunięte do przodu z tego co pamiętam.

Fatso mi odpowiada. Ktoś na jerku kiedyś napisał, że fatso to taka duża wahadłówka i coś w tym jest.
Dwa sezony temu kupiłem dwa takie Jaxony - mają tego trochę w miejscowym sklepie - może będzie okazja wrzucić w miejsca gdzie Fatso szkoda
Hipera mam w 2 rozmiarach, ale zawiodłem się na pracy mniejszego więc większy leży w pudle.

P.S. Udało mi się dorwać to,czego szukałem

Porobilem porządek i przy okazji obfociłem trochę przynęt.
Tak więc oto większość (nie wszystkie!) moich jerków.
Chyba będę coś sprzedawać...

Gdzie mi do Michała z ilością, jak nic mogę jeszcze kupować i kupować . Z nudów spowodowanych wirusem, też przejrzałem przed majówką swoje skromne stadko jerków .

Nie takie znowu skromne Marku.
Moje stado troszkę się zmniejszyło - kolegę z dawnych lat okradli to go wspomogłem, bo znam to paskudne uczucie z autopsji

A z drugiej strony doszły mi takie cukierasy, że większość tych ze zdjęć będzie w zaczepy latać jako mięso armatnie

To pochwal się Michał tymi nowymi "cukierasami" i gdzie je można nabyć...

Ale przecież już się chwaliłem znaczy częściowo. Nawet pytałeś po ile są



Mam jeszcze chyba 3 jego przynęty i czekam na koniec obostrzeń by na spokojnie dosłał kolejne.

Tu jest stronka z FB
https://m.facebook.com/search/top/?q=mel handmade lures&source=filter&isTrending=0

A tu masz linka do sklepu https://www.melhandmadelures.com

Jeśli czegoś nie ma albo mamy specjalne życzenia można dzwonić. Słaba znajomość angielskiego nie jest przeszkodą, Melek całkiem nieźle mówi po polsku, jak przystało na chłopaka z Częstochowy

Ja wiem, że jest drogo. Natomiast mam tak nasrane we łbie, że wolę kręcić Zauberem niż Stellą, trzymając Dragona a nie Sankroja ale przynęty lubię mieć najlepsze - łowne i dopracowane i tam ładuję czy raczej ładowałem zaskórniaki. Szpanować wolę przed rybami niż przed kolegami
A na poważnie, Maćka konkurencja w branży jest duużo droższa z tego co mi wiadomo.