Z czym na dorsza

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
okonhel

Z czym na dorsza

#1 Post autor: okonhel »

W tym wątku proponuję opisywać sprzęt i przynęty którymi łowimy dorsze

okonhel

Re: Z czym na dorsza

#2 Post autor: okonhel »

Podstawową przynętą na morskie dorsze jest pilker. Poniżej sprawdzone w morskich bojach modele
Bora, Born i inne podróbki - wszystko łowne.JPG
Tobiasze.JPG
Baltica i inne łowne.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

okonhel

Re: Z czym na dorsza

#3 Post autor: okonhel »

Ulubieńcy.JPG
Sprawdzone żarówki.JPG
Parasolki, kaloryfer itp.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

okonhel

Re: Z czym na dorsza

#4 Post autor: okonhel »

A na te nic nie złowiłem.....
Koszmarki - na to nic nie złowiłem.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Jarek
Amur
Posty: 678
Rejestracja: 16 mar 2013, 12:04

Re: Z czym na dorsza

#5 Post autor: Jarek »

A jakie wędziska i młynki do tych przynęt ?

okonhel

Re: Z czym na dorsza

#6 Post autor: okonhel »

Młynki rozmiar od 5000 (droższe) przez 6000 tańsze w górę - różnie jest z wielkością ale musi być większy niż do spina i mocny. Łowi się ciężkimi przynętami na dużych głębokościach 30-100 m. Wędki z górnym c.w. zazwyczaj powyżej 150 gr. długości różne w zależności od upodobań , na łódkę wystarczy 2,10 m - 2,40 m, na kuter od 2,40 w górę nawet do 3,30 - zależy jak kto lubi łowić, ile miejsca nad głową i ile sił w łapkach bo im dłuższa wędka tym w czasie holu ciężej.
Najczęściej stosuje się wędki długości 2,40-2,70 m.

okonhel

Re: Z czym na dorsza

#7 Post autor: okonhel »

Mój podstawowy kołowrotek na dorsze to Ryobi Arctica w dużym rozmiarze:
ryobi.jpg
Ponadto w rezerwie mam starego Jaxona Sea MAstera, Sangera i Penna SLamera też w słusznym rozmiarze:
Slammer.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Remek
Administrator
Posty: 1007
Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
Lokalizacja: Złotów

Re: Z czym na dorsza

#8 Post autor: Remek »

Bardzo solidnie wygląda ten sprzęt morski.
Koszulki Wędkarskie - duży asortyment ubrań oraz gadżetów o tematyce wedkarskiej:
https://koszulki-wedkarskie.pl/

okonhel

Re: Z czym na dorsza

#9 Post autor: okonhel »

Kołowrotek używany na dorsze musi wytrzymać ciężką pracę. Już samo zwijanie pilkera z np 50 m głębokości powoduje duże obciążenia na kołowrotku, wiec nie polecam małych rozmiarów (poniżej 5000), mimo że niektórzy próbują łowić na lekko. Owszem, da się, sam łowiłem Slammerem 4000 ale to jest łowienie na krótką metę. Mniejszy rozmiar, mniejsze zębatki, łożyska i inne elementy - szybciej się zużywają. Jeśli ktoś nie ma kasy i kupuje tańśzy sprzęt to niech chociaż jego rozmiar będzie "słuszny" a korbka metalowa. Jeśli ktoś ma trochę więcej oszczędności to polecam duże rozmiary sprawdzonych kołowrotkó spinningowych (ludzie kupują na dorsze nawet Passiona 755) jak wspomniana wyżej Arctica lub po prostu sprzęt na morze jak Penn Slammer. Z racji tego że kołowrotek na morze pracuje ciężej niż każdy inny (spinningowy, gruntowy, karpiowy, sumowy) trzeba do niego częściej zaglądać i smarować a już obowiązkowo zaglądać do rolki kabłąka bo jeśli jest tam łożysko to szybko traci smar, dostaje się woda i korozja gotowa. Później nie pomoże WD-40 czy CX-80 - będzie szumieć aż do wymiany łożyska.

glizdziarz

Re: Z czym na dorsza

#10 Post autor: glizdziarz »

Ja używam kręcioła Dragon Boat Master FD750i

http://www.firmadragon.pl/oferta/koowro ... oat-master

i kija Cupido Smart Pilk 240 cw do 200g http://www.wedkarskiraj.com.pl/wdka-cup ... -5986.html

okonhel

Re: Z czym na dorsza

#11 Post autor: okonhel »

Rejs tuż tuż, więc trzeba dorzucić pilkerów:
Born.JPG
Chińskie.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

okonhel

Re: Z czym na dorsza

#12 Post autor: okonhel »

Dziś dotarły do mnie zamówione Zgredy. Podzieliłem na paczuszki dla każdego zamawiającego, odbierzecie przy okazji.
zgredy.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

TomaszB

Re: Z czym na dorsza

#13 Post autor: TomaszB »

Mnie odeszła zajawka na dorszowanie ale dorszowałem trochę i robiłem niezłe wyniki więc podzielę się swoim zdaniem. Wędzisko przede wszystkim najlepiej o wyrzucie 200-250 gram (używałem najczęściej 250). Długość tego wędziska uważam za kwestie osobistą każdego wędkarza ale ja lubię krótkie a dokładniej 210 cm bo na takie łowiłem najczęściej i takimi łowiło się mi najlepiej. Kołowrotek duży (5000-6000) oczywiście w pełni odporny na słoną wodę z nawiniętą plecionką 0.18-0.25 mm (również kwestia osobista). Jeżeli chodzi o pilkerki to mogę bardziej się rozpisać. Warto mieć conajmniej pięć sztuk różnego rodzaju i różnych gramatur. Wędkowałem na wodach płytszych w okolicy Kołobrzegu jak i na głębinach w okolicy Władysławowa. Pierwszym kształtem pilkera o jakim powiem jest prosty wygięty pilker "banan". Posiadałem takowe zarówno srebrne, z nierówną powierzchnią imitującą łuskę śledzia jak i w kolorach fantazyjnych. Obydwa rodzaje skuteczne i na jednego z takich pilkerów złowiłem w tamtym roku swój rekord życia z Kołobrzegu (4 kg). Drugim rodzajem pilkera jaki weźmiemy pod lupę to popularna Bora. Występuje w wielu gramaturach i kolorach więc jest w czym wybierać. Najlepiej według głębokości łowiska i dryfu ale warto próbować maksymalnie lekko. Pilker ten produkuje niejedna firma ale ja polecam najbardziej Dragona. Trzeci pilker jaki zapamiętałem z wypraw to Dragon Baltic. Porównywalny z Borą choć zupełnie inaczej wygląda. Jednakże tak samo a i czasem lepiej prowokuje dorsza do brania. Kiedy we wrześniu tego roku byłem w Kołobrzegu i łowiliśmy na płytkich (15-40 metrów) łowiskach to ludzie a szczególnie załoga w drodze na łowiska uważali ,że łowię zdecydowanie za ciężko bo aż 220 gramowym pilkerem tego typu. Tylko ,że gdy dopłynęliśmy na pierwsze łowiska próbne (15-20 metrów) to mało kto prócz mnie robił wyniki... Łowiłem pilkerem do końca rejsu bo był skuteczny i dobrze się mi dzięki dużej masie go kontrolowało. Tylko jeden uczestnik rejsu okazał się lepszy ode mnie i to minimalnie a praktycznie każdy łowił do 150 gram pilkerami albo i mniejszymi. To nie był mój najlepszy ani najlepiej oceniany przeze mnie rejs ale chciałem w ten sposób pokazać ,że czasem nie warto robić tego co większość - czy to w wędkarstwie czy to w życiu choć tego drugiego nie zamierzam tu poruszać :D Podsumowując wędkarstwo morskie potrafi dostarczyć wrażeń i jest zupełnie inne niż spinning na śródlądziu ale jak dla mnie to koniec z tą gałęzią wędkarstwa ponieważ wolę idee złów i wypuść. Myślę przy następnym wypoczynku nad morzem spróbować spinningu z brzegu w woderach oczywiście z uwalnianiem rybek. Pozdrawiam i mam nadzieje ,że moje przemyślenia i wnioski przydały się.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wędkarstwo morskie”