Przygotowanie ziaren!

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Przygotowanie ziaren!

#1 Post autor: Arunio1 »

Panowie i panie ! Jak w tytule . Wasze sposoby? U mnie czym prościej tym lepiej ! Co do grochu to proponuję testy przy każdej partii. Jeden moczymy 12h .A inny 6 i do tego króciutkie gotowanie! Ja preferuję półtwarde ziarna! Uwielbiam zapodawać je na włosie tak jak i Łubin który jest o wiele łatwiejszy w przygotowaniu ,bo nie da się prawie rozgotować. Najprostrzy sposób? Namaczamy na noc. Min 12h na małym gaziku do zagotowania i zostawiamy do wystygnięcia! Łubin nigdy super miękki nie będzie. Ale jest za to o wiele trwalszy i wytrzymalszy na zepsucie !polecam do długotrwałego zanęcania miejscówek! Konopia! Uwielbiana przez Lina ,płoc! Co do Leszcza nie szalał bym. Tu w zależności od ziaren, Moczymy 24h.gotujemy delikatnie do ukazania białego kiełka! To taki standarcik który pewnie każdy zna. Ale by coś kolwiek napisać na forum? Popełniłem. :D
Arek

okonhel

Re: Przygotowanie ziaren!

#2 Post autor: okonhel »

Z ziaren używałem tylko pszenicę. Bez moczenia, gotowałem aż pękła, ewentualnei pod koniec trochę czosnku dla zmiany zapachu jeśli z przeznaczeniem na leszcze. Jeśli na płoć to sam zapach pszenicy.

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Przygotowanie ziaren!

#3 Post autor: Arunio1 »

Ooo! Dzięki Jacku ! O klasyku zapomniałem! Pszenicę z zasady traktuję na lenia! Do termosu (szklanego) 1/4 + wrzątek i 12h! Ale wszystko zależy od termosu. Jeśli słabo trzyma ,to po 3h wylewamy wodę i zalewamy jeszcze raz wrzątek! Do ranan będzie ok
Arek

okonhel

Re: Przygotowanie ziaren!

#4 Post autor: okonhel »

Ja tam zawsze gotowałem aż pękną - wtedy łatwo hakiem przebić, zapach jest odpowiedni i nie są za twarde. Nie pamiętam ile czasu ale chyba pół godziny i po sprawie, z tego co pamiętam. Później w słoiki i do lodówki. Czosnek dawałem w ilości ząbek góra dwa na garnek 2 litry.

Awatar użytkownika
Remek
Administrator
Posty: 1007
Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
Lokalizacja: Złotów

Re: Przygotowanie ziaren!

#5 Post autor: Remek »

Ja z ziaren stosuje łubin i pszenicę. Łubin moczę przez noc później gotuje około 30 min i zostawiam aż wystygnie. Staram się wodę po łubinie przeznaczać na rozrobienie sypkiej zanęty. Co do pszenicy to też jej nie moczę i gotuje aż trochę popęka odstawiam i gotowe.
Koszulki Wędkarskie - duży asortyment ubrań oraz gadżetów o tematyce wedkarskiej:
https://koszulki-wedkarskie.pl/

glizdziarz

Re: Przygotowanie ziaren!

#6 Post autor: glizdziarz »

Pszenica to tylko termos. Podobnie pęczak. Do tego ząbek czosnku pokrojony na 4 i ewentualnie jakiś barwnik. Sypię tak 1/2 termosa i zalewam wrzątkiem do minimalnego przykrycia. Zakręcam i zostawiam na noc. Najlepsze termosy to szklane. Ważne żeby po 8 godzinach woda w nim była jeszcze prawie gorąca.

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Przygotowanie ziaren!

#7 Post autor: Arunio1 »

glizdziarz pisze:Pszenica to tylko termos. Podobnie pęczak. Do tego ząbek czosnku pokrojony na 4 i ewentualnie jakiś barwnik. Sypię tak 1/2 termosa i zalewam wrzątkiem do minimalnego przykrycia. Zakręcam i zostawiam na noc. Najlepsze termosy to szklane. Ważne żeby po 8 godzinach woda w nim była jeszcze prawie gorąca.
Podpisuję się pod postem profesora! :!:
Arek

Szumeq

Re: Przygotowanie ziaren!

#8 Post autor: Szumeq »

Łubin robię tak jak kolega Remek.
Stosuje też bobik, moczę przez noc i gotuję około 20 min.....

Szumeq

Re: Przygotowanie ziaren!

#9 Post autor: Szumeq »

Porcja ziaren na dzisiejsze nęcenie....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

okonhel

Re: Przygotowanie ziaren!

#10 Post autor: okonhel »

To nie nęcenie lecz karmienie

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Przygotowanie ziaren!

#11 Post autor: Arunio1 »

Szumeq pisze:Porcja ziaren na dzisiejsze nęcenie....
Dla stadka leszczy to przekąska jak wejdą w łowisko! tylko oby weszły i zanęta zbyt długo nie zalegała! Najbardziej odporny jest Łubin. A drobną jak pęczak ,pszenica wybierze drobnica. Powodzenia!
Arek

Szumeq

Re: Przygotowanie ziaren!

#12 Post autor: Szumeq »

okonhel pisze:To nie nęcenie lecz karmienie
Jacku to jest tylko kilogram...

okonhel

Re: Przygotowanie ziaren!

#13 Post autor: okonhel »

Nie chodzi mi o ilość ale o to o czym rozmawialiśmy (szybko zapomniałeś i nadal nie rozumiesz o czym była mowa) ale skoro najpierw pytasz o radę a później olewasz to co zostało doradzone to już Twoja sprawa. Skoro wiesz lepiej to łów po swojemu i czekaj na wyniki, może kiedyś przypadkiem przyjdą.

Szumeq

Re: Przygotowanie ziaren!

#14 Post autor: Szumeq »

Przed ziarnami było nęcone sypką zanętą.....

Awatar użytkownika
Jarek
Amur
Posty: 678
Rejestracja: 16 mar 2013, 12:04

Re: Przygotowanie ziaren!

#15 Post autor: Jarek »

okonhel pisze:To nie nęcenie lecz karmienie
Jacku rozwinął byś myśl co do tematu karmienie a nęcenie ?

I mam może głupie pytanie w tym temacie. Sam nie wiem ? Mianowicie czy znasz sposoby oznaczania miejsca nęcenia na wodzie tak aby nikt go dokładnie nie odnalazł :idea: mam na myśli jakaś nie widoczna bojka albo jakieś sposoby nawigacyjne przy pomocy GPS ? Może to idiotyczne ale sądzę, że wielu będzie wiedziało co mam na myśli i to uczucie jak ci ktoś przypłynie łódką w miejsce gdzie nęcisz i się wpi...y :evil:

okonhel

Re: Przygotowanie ziaren!

#16 Post autor: okonhel »

Nie znam definicji nęcenia ale wg mnie, starego spinningisty to jest tak.
Nęcenie - zwabianie przygotowaną zanętą ryb w wytypowane łowisko, tak by je ściągnąć z okolicy ale nie nakarmić oraz nie zanieczyścić łowiska.
Karmienie - sypanie tego co powyżej lub innych dziwnych rzeczy z uporem maniaka, nie sprawdzając czy w ogóle coś z tego jest zjadane a jeśli już jest zjadane to co jest zjadane i przez kogo.
W 1 przypadku nęcimy przygotowanymi "z głową" zanętami lub kupionymi w sklepie dobrze dobranymi do łowiska zanętami a na przynętę idzie coś grubszego. Jeśli spodziewane ryby (w tym wypadku leszcze) nie wchodzą w naszą zanętę przez kilka dni to po prostu nie przypływają w to łowisko (jest źle wytypowane, niewłaściwe miejsce i głębokość) albo po prostu nie ma ich w tej wodzie. Leszcze powinny podejść najpóźniej po 3-4 dniach. Jeśli nie podeszły to nęcąc drobną zanętą nie szkodzimy łowisku bo drobną zanętę wszystko zeżre.
W 2 przypadku kolega odporny na wiedzę sypie co popadnie byle dużo i grubo, z tego co wiem od jakiś 2 tygodni. Nie wiem czy w ogóle wie co lubią ryby na które się nastawia i jak to przygotować, zakładam że nie bardzo, skoro sypie im jakiś dziwny "szwedzki stół" i efektów brak. Dodatkowo sypiąc tak gruby "szwedzki stół" wypadałoby się dowiedzieć czy cokolwiek z tego jest zjadane a jeśli jest to co i przez kogo. Tej wiedzy brak, więc na dnie powstaje usypisko gnijących "przysmaków" z tego "szwedzkiego stołu".Zgodzę się z Arkiem ze dla stada leszczy 1 kg takich przysmaków to nie jest za dużo ale gdyby podpływały do tego "szwedzkiego stołu" to by brały a skoro nie biorą tzn. że w tym łowisku/na tym stanowisku wspomniane stadko leszczy nie występuje/nie podpływa i sypanie kolejnych kilogramów jest bezcelowe a wręcz szkodliwe dla łowiska/stanowiska.
Podsumowując.
Nie zawsze wiadro tanio pozyskanych składników jest lepsze/skuteczniejsze niż 1 kg suchej zanęty przygotowanej samemu z właściwych składników (trzeba odrobiny wiedzy na temat komponowania zanęt) lub ze sklepu.
Wrzucając cokolwiek do wody trzeba mieć świadomość konsekwencji tego i stosować lekarską zasadę 'przede wszystkim nie szkodzić".
Kiedyś byłem świadkiem jak 2 kolesi przyniosło na płocie wiadro śruty i 2 bochenki chleba - zakwasili łowisko na ponad miesiąc a złowili 1 płotkę. My mieliśmy 1 kg zanęty na 3 wędkarzy, złowiliśmy ok pół wiaderka płotek w 2 godziny.

okonhel

Re: Przygotowanie ziaren!

#17 Post autor: okonhel »

Jeśli chodzi o oznaczanie.
Niektórzy oznaczają miejsce nęcenia zatopioną pod powierzchnią bojką/butelką. Z czasem jednak takowa porasta glonami i zanurza się głębiej lub wynurza jak spada poziom wody. Ale na jakiś czas to starcza, problem jest później w znalezieniu tej bojki jeśli nie zdejmiesz namiarów z charakterystycznych punktów na brzegu. Najlepiej zrobić to z 2-3 punktów. Niestety spinningiści lub trollingowcy mogą zaczepić o taką bojkę, przestawić ją lub zwinąć.
Można też użyć ręcznego odbiornika GPS - przy aktualnej dokładności takich urządzeń (ok 4 m) spokojnie można opierać się na ich wskazaniach, nawet jak następną zanętę damy dzień później o kilka metrów dalej to ryby tyle to sobie podpłyną. Ważne żeby kotwiczyć na 2 kotwicach a nie "łukować" na jednej bo łukując nie zawsze trafimy zestawem w aktualne miejsce nęcenia.

Szumeq

Re: Przygotowanie ziaren!

#18 Post autor: Szumeq »

Miejsce nęcone "z tego co wiesz 2 tyg" dawno odpuściłem. Zdaję sobie dobrze sprawę że popełniłem błędy.

okonhel

Re: Przygotowanie ziaren!

#19 Post autor: okonhel »

Co z tego skoro robisz je nadal....
Wrzucasz "szwedzki stół" w postaci wielu, często przypadkowych rzeczy i niech sobie leży, może jakaś rybka sobie coś wybierze co lubi...
Proponuję dodać jeszcze parówki Berlinki, twarożek Grani i szynkę w plastrach, na obiad schabowy z kapustą lub pieczone udka z kurczaka a na kolację wędzoną makrelę, flaki po zamojsku i bigos.

Awatar użytkownika
Arunio1
Dorsz
Posty: 985
Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Przygotowanie ziaren!

#20 Post autor: Arunio1 »

To co przygotował jest normalną mieszanką ziaren przygotowaną na miejscówki z białą rybą! Dziwię się w dopatrywaniu czegoś złego w dobraniu zanęty! Błędem mogło być jedynie długotrwałe nęcenie niesprawdzonego miejsca! Natomiast nęcenie zanętą sypką to również loteria! Wiadomo że Leszcz ma swoje trasy żerowe i niemal że stałe godziny! Jeśli z drobnym towarem w ten czas nie trafimy to nic dla niego nie zostanie bo wyżre drobnica! Podstawa to poznanie tras żerowych , w zbiornikach zamkniętych da się to z czasem okreslić dość precyzyjnie! A w tedy by stadko zatrzymać w miejscu trafionym, to trzeba sporo grubego futru! To takie tylko moje amatorskie wariacje na temat! :D
Arek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Przynęty naturalne”