Janek- woblery i blachy

[Janek]

Są Twoje, a telefon wczoraj się rozgrzał do czerwoności- jeszcze kilku osobom się spodobały.

[okonhel]

Mają pecha i za słaby refleks.....

[Janek]

Koledze w tym roku się przyfarciło, w styczniu miał kilkanaście troci na moje woblery - postanowił zawczasu przygotować się na kolejny sezon.

[glizdziarz]

Ładne stadko

[Janek]

Jeszcze kilka sztuk, które doczekały się wklejenia sterów.

[Janek]

Kilka sztuk na szybko.

[Janek]

Dawno nie robiłem żadnych przynęt, kilka w ostatnim czasie udało się dokończyć.

[okonhel]

Widzę że nowe malowanie. Ja też coś zacząłem strugać ale pewnie będą kłopoty z wykończeniem.
Pod trotkę na Redę ?

[Janek]

Malowanie stare- tak malowałem moje pierwsze woblery- gąbką, bez zbędnego pier..lenia. Tamte działały, te będą tym bardziej.

[glizdziarz]

Estetyka jest dla oczu wędkarza. Najważniejsze jest nie malowanie a skuteczność.

[Remek]

Estetyka jest dla oczu wędkarza. Najważniejsze jest nie malowanie a skuteczność.

Prawda ale ciekawe to malowanie. Wyglądają realistycznie.

[Janek]

Coś nowego o czym myślałem od kilku lat. Wobki z myślą o wiślanych drapieżnikach- boleń, sandacz.

[Janek]

Trochę ich przybyło i dostały oczy.

[glizdziarz]

S super robota.

[Janek]

Chyba najszybsza seria jaką kiedykolwiek zrobiłem

[okonhel]

Wyglądają bardzo dobrze. Nie wiem tylko czy ster nie za długi, kąt wklejenia powinien być w sam raz, kolorki ekstra. Teraz tylko dać im pływać...

[Janek]

Ster pewnie za długi, ale nad wodą łatwiej go skrócić niż wydłużyć. Na razie wklejone "tymczasowo", będą jeszcze dopracowywane.
Pierwsze sandaczówki

[Janek]

Cześć z nich ma już pewnie ponad 3 lata.
Wielkie sprawy muszą trwać.

[okonhel]

Jaką farbę stosujesz na podkład ?

[Janek]

Biała valleyo.