Kołowrotki gruntowe.
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kołowrotki gruntowe.
Przyznam szczerze, że choć kilka pln posiałem, moje Shimano DL 4000, nie sprawdzają mi się na rzece.
To fajne maszynki. Dobre wykonanie, niezłe spasowanie. Ale przy moim wędkowaniu, ewidentnie brak im mocy na korbce.
Postanowiłem pójść w klasykę, i myślę o czymś takim j/n. Jakieś sugestie??
To fajne maszynki. Dobre wykonanie, niezłe spasowanie. Ale przy moim wędkowaniu, ewidentnie brak im mocy na korbce.
Postanowiłem pójść w klasykę, i myślę o czymś takim j/n. Jakieś sugestie??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Arek
Re: Kołowrotki gruntowe.
Co prawda Penny robią już w Chinach ale nadal to mocne maszynki. Spinfishera nie mam - mam 2 Slammery - 560 i 360. Do gruntu 360 spokojnie wystarczy - używałem go na morzu do łowienia fląder z gruntu a te potrafią przymurować, szczególnie jak dwie wyjeżdżają z wody - każda ciągnie w swoją stronę.
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
Dziękuję Jacku. Liczyłem na twoją opinię. Gdyby była tu możliwość dodania reputacji? Już byś kilkakrotnie ją u mnie miał. Podoba mi się Slammer, za swoją lekko rustykalną obudowę. Ale podobno Spinfisher, to jego następca, bo protoplastę mają wycofać. Zależało by mi też na metalowym klipsie.okonhel pisze:Co prawda Penny robią już w Chinach ale nadal to mocne maszynki. Spinfishera nie mam - mam 2 Slammery - 560 i 360. Do gruntu 360 spokojnie wystarczy - używałem go na morzu do łowienia fląder z gruntu a te potrafią przymurować, szczególnie jak dwie wyjeżdżają z wody - każda ciągnie w swoją stronę.
Arek
Re: Kołowrotki gruntowe.
Pamiętaj że Spinfisher oraz Slammer sprzedawane są z 1 szpulą.
Slammera na bank nie wycofają bo niedługo wejdzie Slammer III. Niestety poszli na całość i nie będzie to kołowrotek w poprzedniej cenie lecz 3 razy droższy, przynajmniej na początku.
http://www.pennfishing.com.au/penn-reel ... -0100.html
Wiąże się to z tym że będą odporne na korozje, słoną wodę itp (chociaż teraz Slammera też tak reklamują) - bebechy uszczelnione, części z nierdzewki itp.
A może jednak jak już o Pennach gadamy wybierzesz inny model? Mam od kilku lat Sargusa - sprzedawany z dwoma szpulami. Właśnie jest w sprzedaży Sargus II:
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl ... 14781.html
Slammera na bank nie wycofają bo niedługo wejdzie Slammer III. Niestety poszli na całość i nie będzie to kołowrotek w poprzedniej cenie lecz 3 razy droższy, przynajmniej na początku.
http://www.pennfishing.com.au/penn-reel ... -0100.html
Wiąże się to z tym że będą odporne na korozje, słoną wodę itp (chociaż teraz Slammera też tak reklamują) - bebechy uszczelnione, części z nierdzewki itp.
A może jednak jak już o Pennach gadamy wybierzesz inny model? Mam od kilku lat Sargusa - sprzedawany z dwoma szpulami. Właśnie jest w sprzedaży Sargus II:
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl ... 14781.html
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
Przemyślę twoją propozycję, choć przyznam szczerze że Spinfisher wizualnie bardziej mi się podoba.A co do szpul, to powiem tak, jeszcze w żadnym kołowrotku nie używałem 2 szpulki. Leży ich u mnie pełna torba, więc rzadko kiedy na ten aspekt zwracam uwagę. Pewnie kiedyś tego pożałuję, jak mi jakiś potworek wysnuje całą żyłkę i zostanę z kocią mordą na brzegu, i brakiem zapasu na II szpuli w plecaku.
Arek
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
Sporo ostatnio poczytałem opinii, i chyba pójdę za radą fachową Jacka. Wybiorę między Sargusem a Slammerem.
Przyznam, że taka ciut rustykalna obudowa Slammera podoba mi się.Przemawia też za nim przełożenie, które do feedera wydaje mi się dobre.
Mam tylko jeszcze jedno pytanie, i może mi odpowiecie. Na jednym ze zdjęć Sargusa widziałem na stopce jakby pazur. Czy to starszy model? Czy norma. Ciut mnie to niepokoi, pod względem montarzu w uchwycie.
Przyznam, że taka ciut rustykalna obudowa Slammera podoba mi się.Przemawia też za nim przełożenie, które do feedera wydaje mi się dobre.
Mam tylko jeszcze jedno pytanie, i może mi odpowiecie. Na jednym ze zdjęć Sargusa widziałem na stopce jakby pazur. Czy to starszy model? Czy norma. Ciut mnie to niepokoi, pod względem montarzu w uchwycie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Arek
Re: Kołowrotki gruntowe.
Ten pazur na stopce był w Sargusie I . Sargus II tego już nie ma.
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
Dziękuję Jacku za odpowiedź. Ale . Czy wędkowałeś na Sargus II. Jakie są opory na korbie? Dla mnie to niezmiernie istotne. Już poległem na DL-ach.
Arek
Re: Kołowrotki gruntowe.
Niestety moje doświadczenia są tylko z Sargusem I w rozmiarach 4000 i 6000 .
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
A jak to na I-ce było odczuwalne? Jak byś to porównał np. do Passiona czy Artcica przy obciązeniu 100g. Bo moja mała Artcica 4000 zwija o niebo lżej niż Baitrunner DL. stworzony niby do gruntu.
Arek
Re: Kołowrotki gruntowe.
Sargusa 4000 używałem do spina i kręcił spoko. Plątał cienką plećkę przy dalekich rzutach z plaży ale ze średnia na szczupakach dawał już sobie radę bo nie nawijałem pod rant szpuli. Łowiłem ciężkimi jerkami i nie było problemów. Brałem go czasem na dorsze i łowiłem pilkerami do 150 gr i też nie było problemów choć trochę się o niego obawiałem bo to rozmiar 4000. Tego większego 6000 za szybko sprzedałem kumplowi więc się nie wypowiem ale kumpel bardzo go sobie chwali i nadal go używa na dorsze i też czasem do trola łososiowego - jakieś 4 lata.
Generalnie Penny to ciężkie woły robocze - nie układają linki równiutko jak Daiwy czy Shimano, nie wyglądają tak ładnie, nie mają "maślanej pracy" że ruszysz korbką i 3 dni się kręci - one mają być mocne i się nie psuć...
Generalnie Penny to ciężkie woły robocze - nie układają linki równiutko jak Daiwy czy Shimano, nie wyglądają tak ładnie, nie mają "maślanej pracy" że ruszysz korbką i 3 dni się kręci - one mają być mocne i się nie psuć...
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
I właśnie tego szukam. Tylko zależy mi jeszcze, by nie było odczucia że przy ściąganiu koszyka 50tki, czujesz jak by tam jeszcze reklamówka z wodą wisiała.
Arek
Re: Kołowrotki gruntowe.
To może jakiś karpiowy kręcioł z niskim przełożeniem np 4:1 ?
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
Tak ostatnio z Jackiem popisaliśmy, i zamiast podjąć decyzję, nabrałem większych wątów co do wyboru.
Pospałem, pomyślałem i stwierdziłem, że zakupię to co już mam i jestem zadowolony, tylko w większym rozmiarze.
Zamówienie już poszło.
Pospałem, pomyślałem i stwierdziłem, że zakupię to co już mam i jestem zadowolony, tylko w większym rozmiarze.
Zamówienie już poszło.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Arek
Re: Kołowrotki gruntowe.
Ciekawe czy wziąłeś z metalowym knobem korbki tak jak ja - trochę zimna w ręce
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
Wczoraj nawijałem żyłkę. Nie jest źle, choć do ideału ciut brakuje.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Arek
Re: Kołowrotki gruntowe.
Z tego zdjęcia widać jakby za dużo na dół nawijał a za mało na górę.
Arku - zdejm szpulę i zobacz ile podkładek jest na osi pod szpulą. Powinna być metalowa gładka, metalowa ząbkowana na brzegach i korekcyjna z tworzywa. Jak zdejmiesz podkładkę korekcyjną (tą z tworzywa) to szpula opadnie niżej i nawój powinien się wyrównać.
Jeśli nie to trzeba pokombinować z tymi metalowymi.
Arku - zdejm szpulę i zobacz ile podkładek jest na osi pod szpulą. Powinna być metalowa gładka, metalowa ząbkowana na brzegach i korekcyjna z tworzywa. Jak zdejmiesz podkładkę korekcyjną (tą z tworzywa) to szpula opadnie niżej i nawój powinien się wyrównać.
Jeśli nie to trzeba pokombinować z tymi metalowymi.
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
Dzięki Jacku. Ja ten temat w miarę ogarniam. To był pierwszy nawój przed pracą i 0 czasu na korekty. Zdjęcie wszystkiego nie oddaje. U dołu szpuli też jest minimalny rowek. Sprawdzałem na moich 4000. Układają niemal identycznie.
Wiesz sam że przy Gruncie to aż takiego znaczenia nie ma, nawój nie jest zły. Chyba tak zostawię.
Wiesz sam że przy Gruncie to aż takiego znaczenia nie ma, nawój nie jest zły. Chyba tak zostawię.
Arek
- Arunio1
- Dorsz
- Posty: 985
- Rejestracja: 07 cze 2015, 20:55
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kołowrotki gruntowe.
Napisałem dziś maila do serwisu Dragona, w sprawie korbek z knobem w plastiku. Bo niestety, sprzedawca kołowrotków do którego pisałem wcześniej mnie olał. Co prawda nawijaki są z dystrybucji Kongera, ale zaznaczyłem to w poście.
Chciał bym po prostu kupić od nich knoby lub korbki. Zobaczymy czy się odezwą.
Chciał bym po prostu kupić od nich knoby lub korbki. Zobaczymy czy się odezwą.
Arek