Browning Black Magic FD 430

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
okonhel

Browning Black Magic FD 430

#1 Post autor: okonhel »

Kołowrotek kupiłem sobie pod choinkę, więc wiele o nim nie napiszę, tylko pierwsze wrażenia, najwyżej z czasem uzupełnię.
Szukałem kołowrotka na pstrągi w rozsądnej cenie (do 300 zł) , czarnego, z czarnym kabłąkiem, bez niklowanych "lusterkujących" części. Rozmiar 30 - wielkość jak Daiwa Legalis 3000, waga 270 - w sam raz by wyważyć wędkę 2,40 do 20 gr.
Pierwsze wrażenie po wyjęciu z pudła - prezentuje się bardzo ładnie. Trochę za dużo złotego kolorku na szpuli głównej ale za to zapasowa czarna jak smoła (piszą ze grafitowa a ciężka i twarda jak metalowa).
Pierwsze wrażenie - kręci super jak za tą cenę (177 plus wysyłka na allegro), wręcz za dobrze - pewnie ma minimalną ilość smaru - taka teraz moda - dla klientów ma mieć maślaną pracę a nie smar.
Szpula główna płytka, zapas głębszy. Żyłkę nawija całkiem dobrze choć dół i górę delikatnie mógł dowinąć dalej. Żeby nie było zbyt różowo - w trakcie nawijania słyszę szum rolki. Rozkręciłem, wsadziłem smar i zamilkła.
Dziś nad wodą pierwsze testy. Zarzuca się fajnie, kabłąk pracuje cicho, kręci przyjemnie choć przy agresywnym woblerze prowadzonym pod prąd czuć delikatne ząbkowanie - trzeba będzie jednak dołożyć smaru. Zaliczyłem wywrotkę na śliskim błocie - piach nie dostał się do korbki (fajne szczelne zakończenie knoba) ani innych mechanizmów, mimo że kołowrotek wylądował w błocie i musiałem go czyścić.
Pracował w temperaturze 2 stopnie i chodził lepiej niż dobrze, więc myślę że będę z niego zadowolony i temat zakupu kołowrotka na pstrągi na jakiś czas mnie nie dotyczy.
cb.jpg
brz.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kołowrotki”