Nie miłe lub miłe sytuacje nad wodą

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
radzislaw251
Okoń
Posty: 287
Rejestracja: 26 lut 2019, 14:24
Lokalizacja: Zgorzelec

Nie miłe lub miłe sytuacje nad wodą

#1 Post autor: radzislaw251 »

Witam , chciałbym dowiedzieć się waszych opinii nad sytuacjami nad wodą , jakie macie spostrzeżenia co do innych wędkarzy , nie chodzi mi o ryby a o zachowania, pozostałych w stosunku do Was , czy jesteście uprzejmi dla innych czy raczej bronicie swojego terytorium jak szczupaki.

Zacznę od siebie najbardziej wkurzają mnie sytuacje nieuprzejmości lub typowego "buractwa" nad wodą , miałem nieprzyjemne spotkania z wędkarzami, którzy zajmowali slip , bo najłatwiej tam dojechać ( gość auto stawia 2 m od wody), siedzi w samochodzie i patrzy na sygnalizatory a ja kombinuje niepotrzebnie z przyczepą , niszcząc przy okazji brzeg. Drugie dziwne sytuacje dotyczą pływania łódka , niestety jak wiemy świat jest niesprawiedliwy i nie wszyscy mamy to samo lub nie dysponujemy sprzętem o podobnej cenie (niestety to nie Chiny gdzie wszyscy są równi), często dostawałem zjeby za to że robię za dużą falę itp. nigdy nie rozumiem takich roszczeń, jak dwóch gości ustawi się na łodzi 2,3m na środku jeziora bo np. namierzyli górkę i ryczą do mnie, że woda im się wlewa .

Mam również bardzo miłe doświadczenia np. pomoc w wodowaniu lub wyciąganiu łódki, dzielenie się wiedzą na co bierze itp. dostałem nawet kilka rękodzieł miejscowych rzemieślników. Ciekaw jestem waszych opinii, oraz doświadczeń.

Do Adminów , jeżeli temat jest w niewłaściwym miejscu proszę o przeniesienie .
Radek
nie sprzęt a technika...

glizdziarz

Re: Nie miłe lub miłe sytuacje nad wodą

#2 Post autor: glizdziarz »

Dopisał bym do tego jeszcze hasła:
To moje miejsce bo ja tu zanęciłem.
Bo psem poszczuję.
Co do psów to te "brytany" latające luzem po brzegu i ujadające na każdego lub rzucające się na każdego to masakra. Do tego parkowanie nad samą wodą. Wycinanie drzew, krzewów i roślinności na brzegu.

Awatar użytkownika
morrum
Flądra
Posty: 338
Rejestracja: 29 sie 2019, 16:56
Lokalizacja: Inowrocław/Bydgoszcz

Re: Nie miłe lub miłe sytuacje nad wodą

#3 Post autor: morrum »

Niemiłe ... wspominałem, że nie lubię karpiarzy.

Na jednym z jezior gdzie czasem wędkuję kilka lat temu wpuszczono karpie. Jednym ze skutków jest zmętnienie wody i zanik roślinności a drugim pojawienie się karpiarzy.
Prawie za każdym razem gdy płynę na swoje szczupakowe miejscówki słyszę, że mam wyp...ać bo chwastołap ma żyłki w miejscu, przez które chcę przepłynąć. Marker? A po co mu jak ma zestawy wywiezione 3m od trzcin na przeciwległym brzegu. Kolegę, który takiemu zestaw niechcący ściągnął troglodyta który wyszedł z namiotu straszył siekierą, szedł mu nawet pokancerować samochód, a przynajmniej tak straszył. Kumpel nie czekał tylko popłynął czym prędzej do auta i zwiał.

Podobne "przygody" miałem kiedyś na Dziećkowicach. To chyba typowe zachowanie dla tej nacji.

Na psy, byki i debili polecam gaz pieprzowy. Studzi to zazwyczaj zapał napastnika. A zawsze drągiem w nos można poprawić.
Michał

okonhel

Re: Nie miłe lub miłe sytuacje nad wodą

#4 Post autor: okonhel »

Na Żarnowcu często właściciele szybkich łodzi pływają "cała naprzód" nie patrząc czy płytko i rozjadą jakiegoś szczupaka, nie patrząc że obok łowią inni, często na mniejszych łodziach czy pontonach. Częste jest też jak wyjmiesz rybę a jesteś w dryfie podjechanie w miejsce w które dryfujesz i dryfowanie tuż przed Twoją łodzią. Na innych łowiskach to jak napisano wyżej - dalekie wywożenie zestawów bez markerów, syf nad wodą w postaci puszek, butelek, opakowań po zanęcie czy innych akcesoriach wędkarskich itp. Latem jak co roku próbowałem z synem łowić z gruntu - oczywiście nasi koledzy wędkarze muszą dojechać autem nad samą wodę rozjeżdżając miejsca i roślinność oraz włączyć na pół jeziora disco polo bo taki myśli, że inni nie mają radia a też są miłośnikami "łup, łup, łup".

Awatar użytkownika
Remek
Administrator
Posty: 1007
Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
Lokalizacja: Złotów

Re: Nie miłe lub miłe sytuacje nad wodą

#5 Post autor: Remek »

Ja opiszę może kilka miłych przygód na rybach.
1. Raz spinningowałem nad jeziorem Miejskim. Przechodził pewien wędkarz i zagadał typu czy biorą. Ja, że słabo. Wtedy opowiedział mi, że on przychodzi tutaj na okonie, pokazał czym łowi jak daleko rzuca. Opowiedział o swoim doświadczeniu. Gdzie są zwalone drzewa, jaka jest głębokość, spady itd. itp. Cały czas przy tym się uśmiechał i na koniec życzył powodzenia w połowach.

2. Idę na ogólnodostępny pomost na nockę. Wdzie z daleka, że miejsce zajęte ale to wczasowicze więc domyśliłem się, że długo nie będą. Zaniosłem sobie majdan i usiadłem na pomoście. Wtedy jeden zagadał, czy ja tutaj na ryby. Ja odpowiedziałem, że tak ale na nockę więc spokojnie niech sobie łowią. Wtedy drugi Pan powiedział do pierwszego. Dobra zwijamy się gdzieś indziej bo tu poważne wędkowanie się zapowiada nie to co my płocie i płocie. Przyszli nawet w nocy zobaczyć jak nam idzie. Bardzo mili ludzie.

Więc trafiają się i normalni wędkarze :D
Koszulki Wędkarskie - duży asortyment ubrań oraz gadżetów o tematyce wedkarskiej:
https://koszulki-wedkarskie.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy dotyczące wędkarstwa i naszego forum”