Głomia - miasto Złotów
- Remek
- Administrator
- Posty: 1009
- Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
- Lokalizacja: Złotów
Głomia - miasto Złotów
Witam
Przeprowadziłem się na większe mieszkanie i bardzo blisko rzeki Głomi. Zdjęcie wraz z ciekawostkami poniżej:
Jak wróci mi sprzęt wędkarski, który jest w piwnicy u mojego brata (brak miejsca w swojej nowej ale już wszystko porządkuje).
Zamierzam tam trochę pobuszować. Spaceruje codziennie tam z psem i wędkarzy 0 (1 osoba testowała małe woblerki na pstrąga i tyle).
Zaciągnąłem języka u sąsiadów czy coś tam można połowić. Od wiosny jest już tam ładna płoć i okoń. Od maja trafiają się szczupaczki.
Trafiały się też kiedyś pstrągi jak uciekły komuś ze stawu:P
W 2015 roku rzeka i jezioro baba zostały pogłębione foto poniżej.
Teraz czas na pytania do doświadczonych wędkarzy:
1. Jak myślicie czy już tam uderzać za okoniem? czy jednak poszła ryba na jezioro na głębsze wody.
2. Czy coś sensownego w takim zgiełku może pływać myślę o linach, leszczach?
3. W ciepłe dni był by sens jakiego feederka w nocy?
Poglądowe zdjęcia poniżej. Od weekendu zaczynam coś tam się bawić to wrzucę zdjęcia aktualne.
Przeprowadziłem się na większe mieszkanie i bardzo blisko rzeki Głomi. Zdjęcie wraz z ciekawostkami poniżej:
Jak wróci mi sprzęt wędkarski, który jest w piwnicy u mojego brata (brak miejsca w swojej nowej ale już wszystko porządkuje).
Zamierzam tam trochę pobuszować. Spaceruje codziennie tam z psem i wędkarzy 0 (1 osoba testowała małe woblerki na pstrąga i tyle).
Zaciągnąłem języka u sąsiadów czy coś tam można połowić. Od wiosny jest już tam ładna płoć i okoń. Od maja trafiają się szczupaczki.
Trafiały się też kiedyś pstrągi jak uciekły komuś ze stawu:P
W 2015 roku rzeka i jezioro baba zostały pogłębione foto poniżej.
Teraz czas na pytania do doświadczonych wędkarzy:
1. Jak myślicie czy już tam uderzać za okoniem? czy jednak poszła ryba na jezioro na głębsze wody.
2. Czy coś sensownego w takim zgiełku może pływać myślę o linach, leszczach?
3. W ciepłe dni był by sens jakiego feederka w nocy?
Poglądowe zdjęcia poniżej. Od weekendu zaczynam coś tam się bawić to wrzucę zdjęcia aktualne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszamy na nasz blog wędkarski oraz na naszą grupę na FB:
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
Re: Głomia - miasto Złotów
Ryby są zmiennocieplne i jak mogą to szukają w zimę cieplejszej wody. Jeśli w jeziorze na głębszej wodzie jest cieplej to okonie mogą tam jeszcze być ale jeśli w rzece temperatura podobna to już mogą po niej buszować. Na pewno tam będą jak zacznie się okres tarła bo roślinność jakaś jest, więc albo same będą się trzeć albo podżerać ikrę innych ryb. Osobiście tak wcześnie okoni nie łowię bo są napchane ikrą i daję im spokój.
Poszukałbym też jazi i kleni bo widzę na innych forach że te ryby są już łowione. Teraz jak po deszczach bywa że płynie "trącona woda", łatwiej będzie je podejść. Szkoda że rzeka mocno uregulowana i na brzegach wszystko wycięte - trudniej ukryć się przed płochliwą rybą choć ma to też swoje plusy - łatwiej nauczyć się rzucać smużakami i lekkimi woblerkami bez większych strat w przynętach. Ewentualnie podjechać kawałek w górę rzeki a pstrągowy odcinek Głomi - coś tam można trafić. No i rzeka jest dużo bardziej dzika bo łowienie na wyprostowanej, miejskiej rzece jakoś mnie nie kręci.
Już chyba lepiej ta rzeka wygląda powyżej J. Miejskiego..
Co do feedera nikt Ci gotowej recepty nie da - trzeba wcześniej zanęcić i próbować, jak nie na feedera to na spławikówkę bo rzeka płytka i koszyk może płoszyć.
Poszukałbym też jazi i kleni bo widzę na innych forach że te ryby są już łowione. Teraz jak po deszczach bywa że płynie "trącona woda", łatwiej będzie je podejść. Szkoda że rzeka mocno uregulowana i na brzegach wszystko wycięte - trudniej ukryć się przed płochliwą rybą choć ma to też swoje plusy - łatwiej nauczyć się rzucać smużakami i lekkimi woblerkami bez większych strat w przynętach. Ewentualnie podjechać kawałek w górę rzeki a pstrągowy odcinek Głomi - coś tam można trafić. No i rzeka jest dużo bardziej dzika bo łowienie na wyprostowanej, miejskiej rzece jakoś mnie nie kręci.
Już chyba lepiej ta rzeka wygląda powyżej J. Miejskiego..
Co do feedera nikt Ci gotowej recepty nie da - trzeba wcześniej zanęcić i próbować, jak nie na feedera to na spławikówkę bo rzeka płytka i koszyk może płoszyć.
- Remek
- Administrator
- Posty: 1009
- Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
- Lokalizacja: Złotów
Re: Głomia - miasto Złotów
Klenie i jazie na tym fragmencie rzeki nigdy nie słyszałem aby ktoś złowił. Jako, rzeka ma promenadę to zniechęca to wędkarzy. Ja mieszkam bardzo blisko więc spinning na tym odcinku co zaznaczyłem max 1h i do domu.
Zapraszamy na nasz blog wędkarski oraz na naszą grupę na FB:
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
Re: Głomia - miasto Złotów
U mnie na miejskiej uregulowanej Rakówce łowiłem jazie i jaziki na microjigi od Jacka. Zdziwiłbyś się ile ryb jest na płytkiej wodzie wzdłuż deptaka nad rzeką. Podejście może i nie jest łatwe. Czasem trzeba zabawić się w czaplę. Stoimy gotowi do rzutu i czekamy na powrót wystraszonych ryb. Przy takich deptakach ryby przyzwyczajają się z czasem do spacerujących ludzi.
Na Twoim miejsce brał bym zestaw UL i potestował wodę. Najwyżej żeby nie zostać rozdeptany przeniósł bym się na drugi brzeg jeśli jest dostępny. Ewentualnie bat czy bolonka i spławik z marszu. Jak bolonka to tzw wypuszczanka. Głomnia jest szersza i głębsza od mojej Rakówki więc masz więcej szans na ryby.
Próbuj. Zacznij od lekkiego spina.
Na Twoim miejsce brał bym zestaw UL i potestował wodę. Najwyżej żeby nie zostać rozdeptany przeniósł bym się na drugi brzeg jeśli jest dostępny. Ewentualnie bat czy bolonka i spławik z marszu. Jak bolonka to tzw wypuszczanka. Głomnia jest szersza i głębsza od mojej Rakówki więc masz więcej szans na ryby.
Próbuj. Zacznij od lekkiego spina.
Re: Głomia - miasto Złotów
Skoro są powyżej J. Miejskiego a nie ma jakiegoś jazu czy innej zapory to i na tym odcinku powinny występować. Jeśli słaby uciąg to może być problem w lato bo potrzebują więcej tlenu niż typowo jeziorowe karpiowate ale wiosną powinny być. Na odcinek powyżej miejskiego (gdzie są klenie) też nie masz daleko - jakiś rower czy samochodem który masz i jesteś.
- Remek
- Administrator
- Posty: 1009
- Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
- Lokalizacja: Złotów
Re: Głomia - miasto Złotów
Jazie i klenie występują dopiero za tamą w Krajence 8 km od Złotowa. 20 km od Złotowa odcinek górski na którym byłeś z Jarkiem. Wiem, że podany odcinek rzeki nie jest atrakcyjny w naszej okolicy bo mamy sporo wód ale moja żona jest w 5 miesiącu ciąży. Ostatnio ma gorsze samopoczucie na razie wszystko jest ok. Muszę być dość blisko w razie telefonu jak strażak OSP . Jako, że nie wytrzymam bez wędkarstwa to wymyśliłem taką alternatywę. Byle do maja jak się mała urodzi to już luz . Wczoraj pytałem kumpla co do tej rzeki i widział wiosną kilku dobrych wędkarzy spiningistów więc albo za okoniem albo coś tam pływali. Jutro idę pomachać tam kijem. Zobaczę czy wogóle jest aktywność ryby ja nic nie będzie to spróbuje jeszcze na spławik za płocią. Jak też okaże się lipa to pozostanie mi czekać na cieplejsze dni i oglądać wędki w piwnicy.okonhel pisze: ↑13 lut 2020, 23:33Skoro są powyżej J. Miejskiego a nie ma jakiegoś jazu czy innej zapory to i na tym odcinku powinny występować. Jeśli słaby uciąg to może być problem w lato bo potrzebują więcej tlenu niż typowo jeziorowe karpiowate ale wiosną powinny być. Na odcinek powyżej miejskiego (gdzie są klenie) też nie masz daleko - jakiś rower czy samochodem który masz i jesteś.
Zapraszamy na nasz blog wędkarski oraz na naszą grupę na FB:
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
- morrum
- Flądra
- Posty: 338
- Rejestracja: 29 sie 2019, 16:56
- Lokalizacja: Inowrocław/Bydgoszcz
Re: Głomia - miasto Złotów
Remku, mi na zdjęciach wygląda jaziowo.
Promenadą się nie przejmuj, ryby się przyzwyczajają. Łowiłem kiedyś na pewnym odcinku Mierzawy bądź jej dopływu - nie jestem pewien - gdzie nawet pstrągi były przyzwyczajone do widoku spacerowiczów
Mając możliwość atakowałbym wodę z lekkim spinem od marca. Mała gumeczka czy dżig, cienka żyłeczka i spokojna dłubanina. Może się okazać że trafi się okoń, może dziabnie jaź a może lin. Tak mi się z Kanałem Noteckim skojarzyło
A jak nic nie dziabnie, to i tak poznasz wodę lepiej niż siedząc z feederem czy spławiczkiem
Promenadą się nie przejmuj, ryby się przyzwyczajają. Łowiłem kiedyś na pewnym odcinku Mierzawy bądź jej dopływu - nie jestem pewien - gdzie nawet pstrągi były przyzwyczajone do widoku spacerowiczów
Mając możliwość atakowałbym wodę z lekkim spinem od marca. Mała gumeczka czy dżig, cienka żyłeczka i spokojna dłubanina. Może się okazać że trafi się okoń, może dziabnie jaź a może lin. Tak mi się z Kanałem Noteckim skojarzyło
A jak nic nie dziabnie, to i tak poznasz wodę lepiej niż siedząc z feederem czy spławiczkiem
Michał
- Remek
- Administrator
- Posty: 1009
- Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
- Lokalizacja: Złotów
Re: Głomia - miasto Złotów
Do promenady i oświetlenia ryba się przyzwyczaja to wiem. Niedaleko jezioro miejskie zabetonowana promenada dookoła jeziora + oświetlenie. Miałem już tydzień temu ruszyć na ryby ale żona trafiła do szpitala. Może w ten weekend się uda to wrzucę relację. Codziennie chodzę na spacer z psem w te rejony. Obserwuje i niestety na rzece zero aktywności. Podjąłem walkę z sąsiadami o niekarmienie kaczek chlebem o dziwo większość przyjęła do wiadomości i fatyguje się i kupuje jakieś ziarno
Jedyna aktywność płoci jest w tym zbiorniku retencyjnym. Pewnie tam zimuje bo jest połączony ten zbiornik dużą rurą z rzeką. Więc tam się dzieje, ciekawe czy inne ryby tam też weszły. Postaram się porobić foty i pokazać.
Jedyna aktywność płoci jest w tym zbiorniku retencyjnym. Pewnie tam zimuje bo jest połączony ten zbiornik dużą rurą z rzeką. Więc tam się dzieje, ciekawe czy inne ryby tam też weszły. Postaram się porobić foty i pokazać.
Zapraszamy na nasz blog wędkarski oraz na naszą grupę na FB:
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
- morrum
- Flądra
- Posty: 338
- Rejestracja: 29 sie 2019, 16:56
- Lokalizacja: Inowrocław/Bydgoszcz
Re: Głomia - miasto Złotów
Kaczek nie powinno się dokarmiać w ogóle. Kaczki to ZUO
Jeśli jest rura to na bank migrują. Znam miejsce, gdzie ryby z Wisły do jeziora a w sumie starorzecza przepływają dwieście metrów.
Jeśli jest rura to na bank migrują. Znam miejsce, gdzie ryby z Wisły do jeziora a w sumie starorzecza przepływają dwieście metrów.
Michał
- Remek
- Administrator
- Posty: 1009
- Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
- Lokalizacja: Złotów
Re: Głomia - miasto Złotów
Ja wiem, że kaczek nie powinno się dokarmiać ale ludziom nie wytłumaczysz. Zamiast zakwaszonego chleba lepsze ziarno. Lecz wszystkim nie wytłumaczysz. Ładują chleb też ile wlezie.
Co do rury to wiem, że ryba lubi takie miejsca. Jedyna aktywność ryby tylko na tym zbiorniczku.
Wow 200 metrów to sporo
Zapraszamy na nasz blog wędkarski oraz na naszą grupę na FB:
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
- Remek
- Administrator
- Posty: 1009
- Rejestracja: 03 mar 2013, 18:51
- Lokalizacja: Złotów
Re: Głomia - miasto Złotów
Wiem, że post pod postem ale w temacie.
Razem z moim synem (7 lat) poszliśmy na naszą rzeczkę. Z Jacka microjigami. Warunki koszmarne aby poznawać wędkarstwo. Stan wody max 20 cm. Dużo korzeni i syfu. Mimo to street fishing pełną gembą. Wiem, że na zdjęciu jest nie wymiarowa ryba ale zdjęcia ma na celu pokazanie radości jaką sprawia kontakt z rybą u najmłodszych.
Byliśmy jakieś 2,5h (sporo jak na 7 latka). Takich chrupków jak na zdjęciu było około 40, wszystkie w wodzie pływają dalej.
Razem z moim synem (7 lat) poszliśmy na naszą rzeczkę. Z Jacka microjigami. Warunki koszmarne aby poznawać wędkarstwo. Stan wody max 20 cm. Dużo korzeni i syfu. Mimo to street fishing pełną gembą. Wiem, że na zdjęciu jest nie wymiarowa ryba ale zdjęcia ma na celu pokazanie radości jaką sprawia kontakt z rybą u najmłodszych.
Byliśmy jakieś 2,5h (sporo jak na 7 latka). Takich chrupków jak na zdjęciu było około 40, wszystkie w wodzie pływają dalej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszamy na nasz blog wędkarski oraz na naszą grupę na FB:
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
https://www.amatorskie-wedkowanie.pl/
Grupa FB:
https://www.facebook.com/groups/amatorskiewedkowanie
- morrum
- Flądra
- Posty: 338
- Rejestracja: 29 sie 2019, 16:56
- Lokalizacja: Inowrocław/Bydgoszcz